Upłynęło już kilka ładnych tygodni odkąd Kevin Durant zażądał od Brooklyn Nets wymiany do innej drużyny, jednak po upływie tego czasu nadal nie mamy w tej sprawie żadnych konkretnych informacji. Nie wiadomo właściwie nic, a ostatnią informacją byłą ta sprzed kilku dni mówiąc o zainteresowaniu Boston Celtics. Na krótko podniosła się wrzawa, jednak została nieco stłumiona kiedy okazało się, że te doniesienia nie są już zbyt świeże i o prowadzonych dalej rozmowach nie ma na razie mowy.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
“Bulpett przytomnie zauważa …” :))
Bulpett przytomnie zauważa rozwiązania “problemu” tylko w kontekście strony zawodnika. Ja wszystko rozumiem, że liga graczy itd ale nosz ja pierdolę jak widzę takie akcje jak ta KD to coraz bardziej zdaję sobie sprawę, że to wszystko musi jebnąć i raczej na pewno za rok będziemy mieli lockout.
1. KD rzada wymiany
2. Info o tym idzie do mediow
3. KD osobiscie twituje czy ig’uje, cos w stylu “tylko nieliczni wiedza jak zle bylo w tej szatni/tym klubie”
4. Media shit storm
i teraz, wiadomo nie wiemy co sie na prawde dzieje itd, ale mamy chyba dwie opcje, z ktorych jedna wydaje sie jakos bardziej pasowac do poczatku historii:
5a. KD po rozmowie z wlascicielem stwierdza ze wszystko jest ok, jednak zostaje, cofa zadanie, wszystko jest ok
5b. KD zanim zazadal trade, przegadal sprawe z agentem i pomysleli co moga zrobic, teraz po miesiacu “bez akcji” przypomina wlascicielowi osobiscie co bedzie jak go nie wymieni