Flesz: Knicks wreszcie idą ostro po Mitchella, to znakomicie

4
fot. Youtube

Przed dwoma dniami New York Knicks wysłali sygnał, że w dealu po Donovana Mitchella nie chcą oddawać RJ’a Barretta. Oczywiście, że w dealu po Donovana Mitchella Knicks nie chcą oddawać RJ’a Barretta. W dealu po Donovana Mitchella Knicks oddać chcą Evana Fourniera, może Milesa McBride’a, Chrisa Dudleya, dwa drugorundowe picki i koszulkę Chrisa Childsa z meczu nr 7 półfinału Konferencji Wschodniej w Miami.

Knicks także negocjują przecież z Danny’m Ainge’em, byłym, wieloletnim prezydentem Boston Celtics, znanym przede wszystkim nie z podbijania, ale z obniżania stawki w trakcie negocjacji, z kimś kto dopiero co oddał Rudy’ego Goberta do Minnesoty za gips z pięty Nikoli Pekovicia i prawa do Jake’a Laymana. Jazz nawet nie chcą RJ’a Barretta.

W czwartek z samego rana, czyli dziś Shams Charania nadaje oficjalny ton krążącym od kilku dni plotkom, w których wyraźnie prym wiodą nawiązane w czasach ESPN Heat Index kontakty Briana Windhorsta z Dwyane’em Wade’em, z Wade’em, który na pewno się uśmiecha i pokazuje Gabrielle, że chcą od niego sources. D-Wade na pewno to sobie ceni, wręcz chwali. W każdym razie Shamsik pisze dziś rano:

Jazz i Knicks w ciągu ostatnich 24 godzin dyskutowali brzegowe warunki wymiany.

(…)

Jazz prowadzą rozmowy z wieloma klubami.

Quentin Grimes jest kimś, kim zainteresowani są Jazz.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWake-Up: Knicks rozmawiają z Jazz o wymianie Mitchella. Nuggets przedłużyli KCP
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (1116): Banda Recasnera

4 KOMENTARZE

  1. Knicks dadzą sie okraść z draftu na dekadę dla gracza ze zjebanym charakterem, ktory nie ma mentalnosci zwyciezcy, jest primadonną i chuja zrobi w Nowym Jorku, jak trafi mu się tydzien gorszej gry i wsiadzie na niego prasa nowojorska. To nie jest materiał na gwiazdę w tym miejscu, popłuczyny po Melo, który miał chociaż transcendentalny talent ofensywny a Donovan jest po prostu w czołówce ligi. Ja załamuję ręce, bo już widzę po tych doniesieniach, że deal się wydarzy, ale ja nie wierzę w charakter tego gościa i drive do sukcesu.

    0