Wake-Up: Lakers drama. Pojedynki najwyżej wybranych zawodników w Vegas. Kontrakt Sochana

Jeremy Sochan oficjalnie podpisał kontrakt z San Antonio Spurs.

To tylko formalność, ale przez covid trochę na to czekaliśmy, bo już przecież ponad dwa tygodnie minęły od draftu i pozostawał jednym z ostatnich zawodników pierwszej rundy bez umowy. Teraz wreszcie zostało to załatwione.

Pierwszy gracz z top-10 jakiego wybrali Spurs od czasu Tima Duncana otrzymał 4-letni kontrakt za $23 miliony. W swoim debiutanckim sezonie Jeremy zarobi nieco ponad $5mln.

1) Jak przystało na zawodnika z pierwszym numerem, Paolo Banchero wygrywa kolejne pojedynki z rywalami z czołówki draftu. Na otwarcie rozgrywek w Las Vegas zaprezentował się lepiej od Jabariego Smitha, natomiast teraz po bardzo wyrównanym starciu pokonał #4 Keegana Murraya.

Młody gwiazdor Orlando Magic miał 23 punkty, efektowny 360-dunk, 6 zbiórek, 6 asyst, 4 przechwyty i blok, którym uratował drużynę przed porażką. Losy meczu rozstrzygnęły się dopiero w drugiej dogrywce granej w formacie “sudden-death”, choć jeszcze na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Magic prowadzili 18 punktami. Szalony comeback Sacramento Kings przypieczętował Murray, który celnym rzutem za trzy doprowadził do dogrywki.

Murray zaliczył 20 punktów (4/8 za trzy) i 9 zbiórek, a najlepszym strzelcem Kings był drugoroczniak Neemias Queta z dorobkiem 23.

2) Jaden Ivey zdążył rzucić 11 punktów zanim musiał opuścić parkiet z powodu skręconej prawej kostki. Nie wrócił już do gry, ale prawdopodobnie nie jest to poważna kontuzja.

3) Poważniejszego urazu w swoim pierwszym meczu doznał Shaedon Sharpe. Badanie rezonansem magnetycznym wykazało naderwanie obrąbka stawowego w lewym barku, co wyklucza go z dalszej gry w Summer League.