Kevon Looney zostaje w Warriors, inni odchodzą

2

Było wiadomo, że Golden State Warriors trudno będzie zatrzymać swoich wolnych agentów i od otwarcia okienka widzimy jak kolejni zawodnicy opuszczają ekipę mistrzów, ale Kevon Looney musiał zostać. Poza gwiazdorami, on jest w drużynie najdłużej, od początku swojej kariery i jeszcze trochę pogra w San Francisco, bo właśnie uzgodnił warunki nowej umowy.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWymiana: Celtics idą ostro, ukradli Brogdona z Indiany
Następny artykułUtah Jazz wymieniają Rudy’ego Goberta do Minnesota Timberwolves

2 KOMENTARZE

    • Co do GPII to niestety prawda, w Blazers jakieś totalne szaleństwo się zaczęło… Choć dla niego samego to super sprawa i piękna historia, niemniej jednak szkoda, że nie został w Warriors. Podobnie jak Porter i reszta.

      0