Wake-Up: Wolna agentura jeszcze nie ruszyła, a Brunson jest już jedną nogą w Knicks

6
fot. NBA League Pass

Na dwa dni przed otwarciem wolnej agentury prawdopodobnie znamy już rozstrzygnięcie jednej z największych historii tegorocznego offseason – Jalen Brunson opuści Dallas, przenosząc się do Nowego Jorku.

New York Knicks oczywiście jeszcze nie mogą się z nim kontaktować, ale jego tata niedawno został asystentem Toma Thibodeau, a syn prezydenta klubu jest jego agentem, więc pewnie wiedzieli wcześniej, że Jalen jest poważne zainteresowany, dlatego już podczas draftu rozpoczęli czyszczenie salary cap. Wczoraj dogadali się w sprawie kolejnej wymiany z Detroit Pistons i mają już wystarczająco wolnych pieniędzy, żeby Leon Rose pierwszego lipca mógł zaproponować swojemu byłem klientowi ogromny kontrakt.

W lidze panuje przekonanie, że przeprowadzka Brunsona jest właściwie przesądzona. Również w Dallas nie mają już złudzeń.

1) Knicks mają zaproponować Brunsonowi 4-letni kontrakt za $110 milionów.

Idą na całość, chcąc zdobyć zawodnika, którego sobie wymarzyli.

Nowy Jork zaraz będzie miał swojego nowego zbawcę.

2) Mogą to zrobić, ponieważ mają obecnie około $30mln cap space’u, po odesłaniu do Detroit Aleca Burksa i Nerlensa Noela. Pozbyli się ich kontraktów, które łącznie warte są $19mln w przyszłym sezonie, w zamian oddając dwa picki w drugiej rundzie (draft 2023 i 2024), a także $6mln w gotówce.

3) Dallas Mavericks podobno byli gotowi zaproponować swojemu guardowi dodatkowy, piąty rok, którego nie dostanie od żadnej innej drużyny, ale dawali “tylko pieniądze Freda VanVleeta”. Czyli pensję na poziomie $22mln, co daje w sumie $110mln, które Knicks oferują w cztery lata.

4) Tim Cato z The Athletic pisze, że w Dallas jeszcze na początku offseason mieli nadzieję, że uda im się zatrzymać Brunsona, ale od tygodni spodziewają się już jego odejścia, a teraz są tego prawie pewni. Obecnie w Mavs rozmowy o nowym kontrakcie dla Brunsona zmieniły się w rozmowy o zastąpieniu go i ewentualnym sign-and-trade z Knicks, żeby nie stracić go za nic.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułUtah Jazz znaleźli nowego trenera i dopracowują szczegóły umowy
Następny artykułDniówka: Najciekawsi wolni agenci – środkowi

6 KOMENTARZE

  1. Wygląda na to, że Pistons zrobili niezłą przysługę Knicksom, biorąc od nich trzech graczy tak po prostu. Kemba nie zostaje z tego co wiem, zobaczymy co zrobią z pozostałą dwójką.

    Wszystko wskazuje na to, że Jalen jest przyklepany i to on będzie prowadził show w Nowym Jorku. Ma to gdzieś jakieś szanse powodzenia, w serii Phoenix, Mavericks dobrze wyglądali gdy Jalen był jako rozgrywający.

    Choć pewnie Julius, będzie strzelał fochy, bo Jalen zabierze mu trochę posiadań. Może w końcu doczekam się jego sensownego transferu. Zastanawia mnie co Knicks zrobią z Robinsonem, czy go zostawią, czy puszczą?

    Kolejne pytanie czy będzie próba dalszego czysczenia salary. Tom się pewnie zapłacze, ale podejrzewam, że 87-letni Taj Gibson zostanie zwolniony. Może spróbują jeszcze spuścić gdzieś Fourniera?

    Co do Dallas, pewnie będą chcieli pójść na sign&trade, żeby go nie stracić całkowicie za darmochę. Pytanie kto zastąpi Jalena? Przyjdzie Goran? Spróbują uderzyć po przykładowo Sextona do Cleveland?

    0