Operacja nadgarstka w połowie lutego sprawiła, że sezon zakończył się dla Bradleya Beala przedwcześnie i od tego momentu wszelkie doniesienia z nim w roli głównej zaczynały być systematycznie odkładane do szafy. Gdzieś tam ktoś wspomniał o zainteresowaniu Miami Heat, czy o tym, że zawodnik widziałby się w Filadelfii, ale generalnie temat wolnej agentury Beala został zapomniany.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
I cyk zmarnowana kariera
Trzeba uszanować taką decyzje.