Miami Heat są zdecydowanie najlepszą drużyną tych playoffów w trzecich kwartach i teraz w pierwszym meczu Finałów Wschodu, Boston Celtics bardzo boleśnie się o tym przekonali.
Do przerwy to goście byli wyraźnie lepszą drużyną, a Jayson Tatum najlepszym zawodnikiem na parkiecie. W trzeciej kwarcie wszystko się zmieniło. Heat zaprezentowali swoją fantastyczną defensywę, zupełnie zamykając rywali. Zdominowali pierwsze minuty drugiej połowy, przejęli kontrolę i zabrali mecz.
Otworzyli kwartę runem 22-2, który przypieczętował Jimmy Butler zaliczając dwa kolejne przechwyty zaraz po timeoucie wziętym przez Ime Udokę.
Heat grali z niesamowitą energią, fizycznie, wywierali presję, przecinali podania i kontestowali rzuty. Do przerwy pozwolili gościom na 59% skuteczności, grę w transition i mnóstwo punktów z pomalowanego. W trzeciej kwarcie już nie było o tym mowy. Celtics tracili piłki próbując dograć je pod kosz, a do tego spudłowali pierwsze 6 rzutów z gry, z czego aż 4 zostały zablokowane. Heat nie pozwolili im nic zrobić w ataku, sami natomiast wykorzystywali te kolejne zatrzymane akcje, żeby rozkręcić swoją ofensywę.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Kiedy oglądasz rano skrót i podczas pierwszej połowy sprawdzasz, czy to aby mecz z dzisiejszej nocy.
Kiedy oglądasz mecz w nocy na żywo i o 8 rano wstajesz tylko na sikanie podczas którego piszesz komentarz na 6G, a potem idziesz walnąć w kimę dalej.
Powinieneś przygotować komentarz już w przerwie
Szacun! Ja na żywo już tylko sikam :)
Ale w przerwie? 😊
Nikt nie wyciska więcej ze swojej kariery niż Jimmy B, za to podziw i szacunek.
O, i to jest bardzo dobry tejk.
Kiedyś mieliśmy GSW dominujące trzecie kwarty, teraz pałeczkę przejęli Miami Heat.
To tylko pierwszy mecz u siebie (Boston bez Horforda i Smarta), ale dobrze to wyglądało dla Heat.
Bronią tych trójek, którymi tak zasypywani byli Bucks.
Jimmi dostaje się na linię, i regularnie trafia wolne(w tym aspekcie to nadwyżka na Giannisem)
Szersza ławka (szczególnie jeśli wróci Lawry i jako takiej formie).
Gdy wróci Smart skończy się polowanie na switche. Do tego Marcus pewnie złapie kilka offensów, bo Butler regularnie odpycha obrońcę ręką bez piłki. Udoka przegrał ten mecz kiedy nie zareagował na “zagotowanie się Tatuma”. Wymuszanie fauli przez Butlera może zdecydować o losach całej serii.
brawo heat! fajnie jakby Jimmy “pokazal wszystkim” i wygral puchar.. aczkolwiek bez dwoch tak waznych starterow Celtics to jednak za wczesnie zeby sie podniecac; no i Al w protokolach jenyyyy Ime pewnie zalozy sobie teraz 10 masek na ten glupi lep, niesamowite ze nba jest jeszcze w “sredniowieczu” i trzyma te protokoly
Koronaparanoja jest bardzo silna w większości państw zachodu, im dalej od konfliktu na Ukrainie, tym bardziej, po prostu my tego nie widzimy – mamy inny dyżurny temat w mediach.
Pierwszy mecz nie wiele nam powiedział. Heat byli wypoczęci, Celtics bez dwóch bardzo ważnych obrońców. Ciekawe jak długo będą musieli sobie radzić bez Smarta i Horforda, bo obaj są kluczowi dla sukcesu Bostonu w tej serii. Jimmy oczywiście kocur, gra koszykówkę życia w tych PO.
Gdzie jest k….alert meczowy!
Jezusie! Tozto defensywny GWALT I ROZBOJ!!
Na miejscu Bostonu to bym byl wqrwiony jak sto piecdziesiat. Jechali ich w obronie jak wujek Mariusz dzieci z podstawowki, z 2c.
BTW Dlaczego WSZYSCY w nba nie moga tak bronic? Nie moga tak zapierdalac za ludzmi?? Bo takiej obrony to nawet w finalach nba nie widuje sie czesto.
Jak ich nie lubie, to WIELKIE BRAWA Heat!
A to akurat proste – broniąc z taką intensywnością po 40 meczach RS 12 z 15 graczy w teamie byłoby kontuzjowanych.
Nie da się bronić na takiej intensywności nawet na przestrzeni jednego meczu, a co dopiero sezonu gdzie masz do zagrania ponad 80 spotkań.
Ale w PO!
Serio, odpal sobie nawet finaly