Holiday ukradł Celtics mecz nr 5

18
fot. apnews.com

Co za seria, co za zwroty akcji, pisać tu na deadline to niemożliwość.

Kiedy Jaylen Brown zdobywał już ósmy punkt w ciągu minuty z samych ciężkich, za to efektownych rzutów po koźle, kiedy Boston Celtics prowadzili 86-74 w ostatniej minucie trzeciej kwarty i nie przegrywali już od tak długa, że seria przechylała się na rzecz Bostonu, kiedy jeszcze na 2 minuty i 13 sekund przed końcem Al Horford dobitką wsadem dał Celtics prowadzenie 105-99, wtedy zdania leżały już gotowe i napisane – zdania o wielkim obrocie tej serii w czwartej kwarcie meczu nr 4.

Kiedy Giannis Antetokounmpo rozglądał się na boki i prosił o pomoc, kiedy Khris Middleton wciąż nie podnosił się z ławki, wtedy zdarzył się Jrue Holiday.

Dokładnie “Jrue Holiday” – cały koncept Jrue Holidaya. Bez fajerwerków, tylko All-Defensive Team i clutch rzuty. Tylko i aż.

BOSTON 107, MILWAUKEE 110 (2-3)

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

18 KOMENTARZE

  1. Serdecznie przepraszam Szanownego Pana Jrue Holiday za wszystkie złe rzeczy które o nim mówiłem podczas tej serii.

    Z wyrazami najwyższego szacunku
    Radkan

    Marcus, who’s your daddy now? 🙂

    To jest cios z którego Celtics mogą się już nie podnieść. Dobrze byłoby zamknąć serię u siebie w Wisconsin.

    Aczkolwiek z drugiej strony ta seria zasługuje na G7 w Houston, bo poziom jest nieprawdopodobny.

    0
  2. ale mecz, niestety negatywną/pechową postacią po stronie Bostonu Smart, w ciągu ostatniej minuty 4 złe zagrania:
    1. prosta strata (wypadła Mu piłka) przy próbie wejścia na kosz na 50 sekund do końca przy +3 dla Bostonu,
    2. na 11 s przed końcem po niecelnym drugim wolnym Smart miał piłkę w rękach, ale zderzyli się z Brownem, który również próbował zbierać (to przy stanie +1 dla Celtics), niestety piłka szczęśliwie trafia do Portisa, który dobija i jest +1 dla Bucks,
    3. Smart daje się zablokować przy wejściu na kosz przy 6s do końca
    4. w ostatniej akcji daje sobie odebrać piłkę na 3s przed końcem
    SZKODA

    0
    • Właśnie.
      To już drugi taki mecz wyszarpany w TD Garden,-szczególnie ten ostatni-gdzie trudno wytłumaczyć te wydarzenia inaczej jak tą mityczną mentalnością zespołu, który już tam był i miodku pokosztował.
      Jak to mówią Amerykanie ma “willingness” i “refuse to lose mentality”.

      Jak inaczej nazwać te wyrwane ofensywne zbiórki Portisa czy Antka w końcówce przy zastawionej trzema graczami Celtics desce.
      I ten lód w żyłach w końcówce.

      Kapitalna seria. Przedwczesny Finał.

      Giannis nie gra nawet niczego nadzwyczajnego.
      Ciągle jest świetnie broniony.
      To co “nadprogramowo” doda Jrue robi różnicę w tych wygranych meczach Bucks.

      Kolejny dowód, że jakim byś Bossem nie był, w tej lidze sam nigdy, niczego nie wygrasz.

      0
  3. Świetny mecz. Boston chyba jeszcze nie jest gotowy na tytuł. Mieli przewagę +10 i pełną kontrolę na około 6 minut do końca i Tatum poszedł w pull-upy przez ręce. Chyba sobie wmówił, że musi sam wygrać ten mecz, bo trudno to inaczej wytłumaczyć. Pan Jrue.

    0
      • Wow, ale się uczepiłeś tej ławki. Pewnie, że Brad spróbuje ją wzmocnić, ale dodanie White’a i Theisa, którzy zagrali dobry mecz to już dużo. Niestety mecz przegrali starterzy- końcówkę Smart o czym już było, ale to Tatum pudłuje z półdystansu rzuty, które Brown trafią lepiej. Maciek dobrze to wychwycił- on jest niecierpliwy i się podpala. Jaylen po zasłonie spokojnie kreuje dobre rzuty w mid-range.

        0
  4. Ta seria zasługuje na mecz nr 7.
    Po prostu wow co tu się wyprawia w każdym meczu!

    Niestety przy całej mojej sympatii do Marcusa Smarta – to on jest winien tej porażki. Przez ostatnie 2 minuty zjebał wszystko co tylko się dało, zepsuł 3 kolejne akcje ofensywne Celtics i po końcowym gwizdku była kamera na jego twarz i było widać, że on już wie.
    On wie, że zawalił tą końcówkę meczu i tak jak należy chwalić Jrue za obronę, tak samo należy ganić fatalne zagrania Smarta w końcowych akcjach tego meczu nr 5.

    Grant Williams i Al Horford tym razem kompletnie nie istnieli w ofensywie, Robert Williams znowu nie zagrał, a Boston i tak znowu był o krok o wygrania z Bucks.
    To tylko pokazuje raz jeszcze, jak silna jest pierwsza 5 i jak słaba i krótka jest ławka. Mam dejavu po prostu. Lata lecą, a wnioski ciągle te same. Ciągle i ciągle ta ławka jest po prostu za cienka.

    0
    • szalenie mi sie podobalo to, ze zrobil to z kamienną miną, nie darł się ani nie prężył. Ot, dwa boskie zagrania, no ale lets go. I to ze nie rzucił jeszcze na sam koniec, a mógł, tylko uszanował kodeks. Jrue .

      0
  5. Giannis to bóg koszykówki. Jak LeBron, jak Jordan, jak Bird i kilku innych przed nim. Ale każdy potrzebuje swojego Pippena, żeby wygrać. Jak ja tego Jrue przez lata biedy w Pelicans niedoceniałem. Za ostatnie finały, za te playoffy, kurde, mam nadzieję, że to nie zostanie zapomniane za 10, 20 lat.

    0