O czym wszyscy myślę doskonale już wiemy, geniusz Chrisa Paula ma też i swoje kontrowersyjne odpryski, sytuacje zakrawające na nazywanie go “brudnym graczem”, rzeczy których nauczył się przez lata, rzeczy którymi nasiąkł, bo koszykówka to nie jest zabawa tylko dla grzecznych chłopców – mówiąc wprost sprawy, którymi chytrze próbuje czasem oszukać reguły gry.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Sędziowie chcieli być w tym meczu na pierwszym planie? Czy tylko ja mam takie wrażenie? Za dużo ich w tym meczu
Ciężko się to oglądało, zamiast NBA wyszła taka Euroliga z wydumanymi faulami dosłownie co chwila. Żadnego flow, najbardziej w pamięci zostają 3 panowie z gwizdkami, ceglący Luka i nieobecny Paul.
Ten 5 faul przy wyprowadzaniu piłki to było jakieś kuriozum. Jak oni się tam dopatrzyli ze on zabiegał drogę Brunsowi?, idąc tym tokiem rozumowania to kozłujący musi uważać aby obrońca nie chciał czasem biec przez to samo miejsce na parkiecie.
Wbiegł z piłką przed Brunsona i ewidentnie wyhamował licząc, że sędziowie odgwizdają faul Brunsona (Krzysztof jeszcze lekko odwracał głowę, żeby zaparkować swoje 4litery idealnie przed nim). Raczej faul oczywisty przy nowych zasadach i jeśli już to Krzysztof musi uważać na przyszłość, żeby nie być aż tak “oczywistym” w swoich zamiarach jeśli chce łapać na to sędziów
Dokładnie. Nie mam pojęcia, po jaką cholerę taki rutyniarz jak CP3, mając 4 faule na koncie i świadomość, że za jego ulubiony trik z wypinaniem dupska i tak decyduje się na ten manewr? Pomroczność jasna?
“O czym wszyscy myślę doskonale już wiemy, geniusz Chrisa Paula ma też i swoje kontrowersyjne odpryski, sytuacje zakrawające na nazywanie go „brudnym graczem”, rzeczy których nauczył się przez lata, rzeczy którymi nasiąkł, bo koszykówka to nie zabawa tylko dla grzecznych chłopców, ale mówiąc wprost sprawy, którymi chytrze próbuje czasem oszukać reguły gry”- wytłumaczenie w jednym zdaniu, kim jest buc. Matura zdana. Życzę mu Sacramento w przyszłym sezonie.
A ja tytułu w tym. Każdy ma swoją optykę. Chociaż na moje raczej nie wyjdzie, bo mam wrażenie, że ta seria jest tylko o to, kto dostanie koncertowy wpierdziel od cholernych GSW…
Ojejku ojejku, Doncic zachował się niesportowo bo tylko pomógł wstać, a powinien jeszcze wziąć Crowdera na plecy i zanieś go na pogotowie.
Taa, sure…
“W takich sytuacjach wykopuje się piłkę na aut, następnie zespół rywala oddaje piłkę.”
Wyhamuj Maciek, chyba jednak za dużo nożnej ostatnio wchodzi…
Ja myślę, że Maciek chciał zwrócić uwagę na chujowe standardy koszykówki w tym zakresie, a że dotyczyło to jeszcze, bądź co bądź good boya ze Słowni, to lekko się ulało.
Zawsze z zupełnym brakiem zrozumienia obserwuje te akcje 5 na 4 bez reakcji zawodników i sędziów.
OK, ja rozumiem, ale ta akcja to jest akurat bardzo zły przykład w kontekście ewentualnego “problemu” bo:
1. Zawodnik drużyny przeciwnej pomógł wstać potencjalnie kontuzjowanemu graczowi
2. Cała akcja ofensywna była bardzo krótka bo trwała tylko 5 sekund
Świetne te dwa mecze w Dallas. Suns zatzymani średnio na 97,5 pkt na mecz. Pierwsza połowa – lux. W drugiej połowie, Suns zmienili schemat defensywny, dużo grali strefą, którą mieszali jeszcze z innymi ustawieniami i momentami w ataku było już bardzo ciężko.
Plusy:
– DFS!!!!!!! Co za meczycho w jego wykonaniu, ta obrona, 8 trójek, w tym 2 zajebiście ważne w 4 kwarcie. To, że go udało się podpisać za tą cenę przed offseason to cud. Teraz, ktoś mógłby mu spokojnie 20 baniek rocznie rzucić.
– Frankie w rotacji. Cieszę się, że dostaje minuty. Daje o wiele więcej niż totalnie rozczarowujący Green, ponownie świetna obrona na Bookerze a i trójkę też sprzedał
– Nawet Bertans był użyteczny :OO, szok
– Reggie Bullock, gość haruje jak dziki wół, a ponoć gra z kontuzją, szacuneczek.
Minusy:
– Luka niech przestanie tyle ceglić za 3. Za bardzo uwierzył w ten swój stepback 3 i często przynosi więcej szkody niż pożytku, im bliżej paint tym lepiej
– Spencer po w miarę przyzwoitej pierwszej połowie, w drugiej niestety znowu prawie useless :/
Mamy 2-2 i presja po stronie Suns, bo CP3 znowu przygasł, a Mavs będą w gazie po tych dwóch meczach.
Ja nie mogę patrzeć na Dallas. Gruby stoi i klepie piłe a reszta stoi. W porównaniu do Mem/Gsw koszykówka prehistoryczna. Szczerze mówiąc nie wiem / nie umiem na moim poziomie rozpoznać dlaczego Phx się tak meczy z nimi
Moim zdaniem, Suns są najbardziej poukładaną drużyną w lidze. Jak broni się ich agresywnie na piłce tak jak robili to Mavs w grach 3 i 4, to gdzieś zaczynają tracić swój rytm i zaczynają się trochę gubić. Być może to jest przyczyna.
W każdym bądź razie ma Monty o czym myśleć po tych dwóch meczach.
w meczach z GSW, to dostana po głowie, tam są to rotacje, ze ich ruch piłki po stronie Suns zwolni na tyle, ze beda musie isc po hero ball w izolacje
Pewnie dlatego, że najlepszy gracz tej serii gra w Dallas.
Gra Dallas siadła totalnie gdy Gruby próbował postować Payne’a. Niby był to mismatch, ale też wielkiego szału nie było z efektywnością tego postowania, plus reszta ludzi stała i flow drużyny siadał. Jak zszedł, to znowu flow wrócił. Dopóki Doncic nie nauczy się grać drużynowo, a nie tylko dyrygować drużyną to sukcesu w Dallas nie będzie.
Plus ciągłym problemem jest to, że im dalej w mecz tym sadło daje bardziej znać o sobie i gra Doncica gorsza.
Gorsze niż podanie Doncuca 5 na 4 był faul w ataku CP3 przy -7, po którym Bridges trafił za 3, ale przez faul zamiast -4 zrobiło się zaraz -12 Ale problem jest szerszy: 1) Payne nic nie gra, rzuca Śródmieście 5 pkt i ma pewnie z 2 asysty na mecz. 2) Bridges zagrał 2 bardzo słabe mecze w ataku, 3) sędziowie. No i mamy 2-2.
Oczywiście można powiedzieć że a) CP3 wyleciał b)Dallas siedziały trójki ale…
Trzeba w koncu oddac ze obrona Dallas wróciła. Nadal nie pozwalają rywalom oddawać zbyt dużo trojek (25), podobnie jak w serii z Utah. Coraz bardziej wygląda to tak, że Dallas gra za 3 a Phx za 2.
Dallas oczywiście wygrywa/przegrywa za linia za 3pt. Jednocześnie trzeba powiedzieć że ma po prostu kim rzucać. Grajac bez Powella (mniej
niz 10 minut) maja piatke gdzie najgorszym rzucajacym z dystansu jest Doncic (ee. Dinwiddie). A ofensywa Dallas generuje dużo trojek. Wczoraj rzucali 16 trojek z rogów, trafiajac 10 nich. Jak pozwalasz na 16 trojek z rogów to nie dziw się że rywal trafia.
Na koniec ktoś powie – ale to nie jest koronkowa koszykówka. Ok, pewnie nie. Ale nie każdy, jak Suns, wybierał 10 lat w loterii. Jak 10 lat wybierasz w loterii to w końcu znajdziesz kilku którzy wypala. Dallas miało przez 20 lat 2 picki w top 10 – nr 5 i 9 (pozdrowienia Dennis). I jeszcze musieli oddac pick w 1 rd żeby jakoś wyciągnąć Luke, nie mieli 2 i 4 w kolejnych draftach jak Memphis. Myślę że warto to docenić.
Nie Macku. Idea koszykowki (jak KAZDEJ gry) jest to, ze wszyscy graja wg. tych samych, ustalonych REGUL. Jesli ktos oszukuje, to jest OSZUSTEM. Doncic, Maradona, Chrystus czy inny Point “God”.
Point God jest drugim najlepszym zawodnikiem Dallas w tej serii. Bardzo się cieszę, że Doncić może liczyć na wsparcie uznanego weterana.
Nigdy nie przestanie mnie zadziwiać, jak wiele osób uczy Lukę grać w koszykówkę.
Ja też leję trochę z tego jak specjaliści w komentarzach rzucają “sadło” i “gruby” ne lewo i prawo, a w rzeczywistości to biały 23latek zamiata najlepszy klub tego sezonu.
Można go nie lubić (mnie samego ani grzeje ani ziębi) ale wypada docenić, a nie dojeżdżać po chamsku.