Miami Heat wykonali swoje zadanie.
W meczu otwarcia półfinałów Wschodu na własnym parkiecie pewnie pokonali osłabionych Philadelphia 76ers, którzy w pierwszej piątce zamiast Joela Embiida mieli DeAndre Jordana. DJ zaczynał ten sezon jako starter Los Angeles Lakers i świetnie pamiętamy, że nic z tego dobrego nie wyszło. Pierwszą rundę playoffów przesiedział na końcu ławki i to było dla niego odpowiednie miejsce. Ale teraz Doc Rivers został zmuszony sięgnąć po swojego centra z czasów LA Clippers.
Doc Rivers: “We like DJ. We’re gonna keep starting him whether you like it or not.” #Sixers
— Ky Carlin (@Ky_Carlin) May 3, 2022
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
MaxiFoch :)
To jaki sign’n’trade Hardena po sezonie kolega proponuje?
To zależy czy chcemy by Thibs zszedł na zawał czy po prostu został zwolniony.
;)
z całym szacunkiem dla dotychczasowego dorobku Maxeya, ta akcja z Hardenem była jego najlepszą
Chłopak ma potencjał i głowę na miejscu, zaraża też dobrą energią. Będzie z niego gracz na lata dla tej organizacji, o ile nie wymienią go za kolejnego spranego gwiazdora z brodą.
Lebron zostanie w LA.
Drużyna z DeAndre w S5 nie ma prawa wygrać serii.
Prawda, niewidomy Embiid znaczyłby więcej