Na końcu znów zrobiło się cicho. To było nieuniknione.
Jak samospełniająca się przepowiednia, kiedy Minnesota wchodziła w czwartą kwartę z dwucyfrowym prowadzeniem, ramię kata zawisło znów nad tym młodym składem. Dlaczego nie mogli prowadzić ośmioma? Kiedy D’Angelo Russell posadzony został w czwartej kwarcie na ławce na rzecz rezerwowego Jordana McLaughlina, kiedy atak Timberwolves zwrócił się znów ku heroballowi Anthony’ego Edwardsa i Karla-Anthony’ego Townsa, Memphis Grizzlies ze swoim młodym rozgrywającym byli w stanie grać swój atak do samego końca. Jeszcze przed meczem wczoraj Towns mówił, że heroball to coś, czego nie mogą zrobić.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Schemat Wake-up + Flesz + Dniówka wydawał się znacznie ciekawszy i chyba lepiej pasował do predyspozycji oraz temperamentów redaktorów (nawet jeśli w niektóre dni było mniej niż 3 teksty – imo nie zawsze trzeba mieć flesz czy dniówkę).
W obecnym modelu niestety mało jest wartościowych treści, a na moje oko dużo cierpienia i chodzenia do fabryki.
PS. Co się stało z Sitarzem?
pytanie o Sitarza powtarzane jest od dawna, też bardzo tęsknię, jedyne wzmianki, jakie pamiętam, to że gdzieś kilka m-cy temu chyba w ostatnim odc ich podcastu była mowa, że Piotr ma jakieś egzaminy czy coś, więc jego obecność na portalu zmaleje, ale po tych egzaminach ma wrócić, tylko że od tamtej pory ani widu ani słychu
Wszyscy o tym piszemy od początku play-off w komentarzach ale jak na razie Redakcja ma te prośby w nosie, bo póki co nie dostaliśmy żadnego stanowiska w tej sprawie a jedyną odpowiedzią jest dalsze kurczowe trzymanie się tego niedziałającego schematu (no chyba że było coś w Palmie, ale od dłuższego czasu już jej nie słucham, także nie wiem).
W Palmie również cisza na ten temat. Liczba komentarzy na oko mniejsza. Generalnie jak dla mnie siadło zainteresowanie czytaniem tutaj o PO, ale to tylko test oka.
Choke znakomity, obejrzałem tylko 4Q i to było tak oczywiste. Chwilę wcześniej przed trójką ten sam TJ miał dwie czyste niecelne trójki, zakończone dwoma zbiórkami w ataku. Ciężko kibicować Socie, bezradność totalna w crunch.
Oj tam oj tam…
Cytując klasyka – “Był czas przywyknąć przecie.”
Finaly Konferencji za rogiem, więc niedługo będą obszerne relacje z cyklu “Nie mogę się doczekać Ligi Letniej”
Cierpliwości.
6G jak zwykle wróci na pełnej kurwie, w przedsezonowej kampanii wyborczej.
Szkoda, że tak naprawdę to nawet nie wiemy za co płacimy. Człowiek czeka na play-off, liczy na porządne zapowiedzi serii, 5na5 ( z Sitarze i Staszewskim) teksty Sitarza i podcasty z nim. A dostajemy recapy rozbite na oddzielne artykuły, tylko po to, żeby było wrażenie, iż na portalu co dziennie pojawia się wiele tekstów. No i Palma, w której sam Kwiatkowski zauważył, że szkoda, iż jego współprowadzący nie ogląda meczów i nie można o nich porozmawiać i trzeba gadać o głupotach.
Moja pierwsza interpretacja wiązała:
1) wprowadzenie samoodnawialnej subskrypcji, która pewnie znacząco podwyższyła retencję
z
2) planem oszczędności na contencie przy założeniu, że retencja i tak pozostanie wysoka dzięki pkt. 1.
Biznesowo: przynajmniej ja osobiście bym to przetestował :D
Ale pewnie ta hipoteza jest tendencyjna i niesprawiedliwa :o)
Oj tam, fajny tekst, super seria. Wilczki i tak całkiem nieźle jak na to, ile w tej drużynie jest kozlujacych i podających. Widzimy się za rok.
Kozacka końcówka tego meczu w wykonaniu Grizz.
Morant jedynie raz niepotrzebnie się podpalił rzucając trójkę w dół tablicy.
Z Russellem ciekawa rzecz jest taka, że w RS najlepsze swoje mecze grał przeciwko Memphis właśnie.
Z meczu na mecz iskierka nadzieji na dobrą serię z Warriors tli się coraz bardziej.
Mają size, atletyzm i (kto wie), może najlepszego gracza w tej serii.
a z mojej strony jednak lekkie rozczarowanko Grizz, team z drugim bilansem po RS męczy bułę straszliwie i daje się wciągnąć na niski poziom przeciwnika, gdzie odrobina chłodnej głowy i lepsza skuteczność mogły doprowadzić do takiego samego wyniku w drugą stronę, tacy Pels ze swoją intensywnością z serii z Suns sprawiali o wiele lepsze wrażenie, niż oba teamy w tej serii, Ja również jakby schowany, to pisanie, że dużo widzi i przejmuje role bardziej point guarda brzmi dla mnie jak usprawiedliwianie na siłę, że nie wziął sam tej serii, nawet w dzisiejszym meczu popełnił kilka złych podań przy odrzutach, które zakończyły sie stratami a w przypadku transition offense GSW mogą być one zdecydowanie bardziej bolesne, w obecnej formie i zdrowiu Warriors nie widzę tutaj szans na serię, ale może się na siłę czepiam i Ja zamknie mi mordę, czego mu oczywiście życzę z całego serduszka ;)
Jasne.
Grizz nie są tak znakomici jak był ich bilans, ale te mecze się jednak same nie wygrały.
To team na wznoszeniu, z każdym meczem Playoffs (nawet przegranym) powinni być tylko lepsi.
Minny, to pomimo wszystkich heheszek zespół bogaty w talent.
Pels fajnie, ale jednak grali przeciwko zespołowi bez swojego najlepszego gracza.
Kim są Warriors wiadomo.
Od dwóch sezonów jednak, obserwujemy w lidze ewidentną zmianę warty.
Czas upomni się też o Steph’a & co.
Kto wie, może teraz.
Nadzieja w młodych nogach.
Najprawdopodobniej jednak, Warriors w 6.