To miała być dla Philadelphii 76ers trudna seria przeciwko wymagającemu rywalowi, ale w dwóch pierwszych meczach na własnym parkiecie bez problemów ograli Toronto Raptors.
Game 2 goście zaczęli ze znacznie większą intensywnością i przez pierwsze minuty prowadzili wyrównaną walkę, ale długo to nie trwało. Joel Embiid zaraz odpowiedział na tę fizyczną grę, wymuszając kolejne faule i dostając się na linię, a potem znowu dostał duże wsparcie kolegów i Sixers zrobili kolejny blowout.
Toronto @ Philadelphia 97:112 (0-2)
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Też Was wkurwia to “więcej wkrótce”? :)
Hihihi jakiś ty zabawny.
Grasz w tej samej drużynie czy może chcesz się publicznie się wystawić na egzekucję abonencie kudłaty?
Zwyczajnie mnie rozbawiłeś, abonencie michciu :)
Zanim leki z rana zaczną działać, to nie odróżniam kto wróg a kto przyjaciel.
#teamSSRI
;)
Nie no, milusio jest.
Tak po koleżeńsku.
Maxey, Poole, Garland, Edwards, Herro, Morant, Young, Doncić, Tatum, Brown, Booker… Do tego rewelacyjny draft 2021 – idzie nowe w NBA.
Future is now.
Zaskakująco łatwo idzie Sixers w tej serii. Byli faworytem, ale oczekiwałem większego oporu po Toronto. Maxey jest przepiękny – jak na niego patrzę to mam wrażenie, że unosi się nad parkietem. Co za wulkan pozytywnej energii tkwi w tym chłopaku i jaki to jest kontrast w porównaniu do pana “boję się rzucać za 3, a w PO to w zasadzie wszystkiego się boję”, którego na szczęście dla Joela w tym klubie już nie ma.
Hans twardo do Pielęgniarki z Toronto:
“Stop bitching about calls,
you got nobody to guard me”
Uwielbiam Jokera i Giannisa ale chyba jednak chcialbym żeby MVP trafiło do Embiida.
To w tej chwili jest Top5 wśród liderów drużyn skurwieli z największym Mamba mentality.