To już przesądzone. W tym tygodniu zakończy się ten rozczarowujący sezon Los Angeles Lakers.
Przegrali po raz siódmy z rzędu, podczas gdy San Antonio Spurs wygrali swój mecz, co oznacza, że LeBron James i spółka oficjalnie stracili szansę na Play-In. Można się rozejść, w LA zaraz zaczynają się wakacje.
Miało być mistrzostwo, nie ma nawet turnieju pocieszenia.
Philadelphia @ Indiana 131:122 J.Embiid 45/13z – B.Hield 25/11z
Cleveland @ Orlando 115:120 D.Garland 27/10a – M.Bamba 21/12z/6b
Houston @ Brooklyn 105:118 K.Porter 36 – K.Irving 42
Charlotte @ Miami 115:144 M.Bridges 29 – T.Herro 35
Atlanta @ Toronto 108:118 T.Young 26/15a – P.Siakam 31/13z
Milwaukee @ Chicago 127:106 B.Lopez 28 – D.DeRozan 40
Washington @ Minnesota 132:114 K.Porzingis 25/8z – K.Towns 26/10z
Portland @ Oklahoma City 94:98 K.Johnson 18 – J.Hoard 24/21z
San Antonio @ Denver 116:97 D.Vassell 20 – N.Jokić 41/17z
Memphis @ Utah 115:121 OT J.Jackson Jr 28 – Gobert 22/21z
New Orleans @ Sacramento 123:109 J.Hayes 23/12z – D.Jones 22
LA Lakers @ Phoenix 110:121 R.Westbrook 28 – D.Booker 32
1) Phoenix Suns przeszli się po Lakers w drugiej połowie, wyeliminowali ich z dalszej gry i ustanowili swój nowy rekord klubu z 63 zwycięstwami w sezonie.
Franchise record!!! 63W’s
Pour one up for the fellas🤙🏽
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Odpadli bez LeBrona, więc chyba się nie liczy.
#mnieśmieszy
Totakie odpadnięcie bez gwiazdki.
LA Lakers dzięki korzystnemu bilansowi oraz tiebreakerowi z Sacramento Kings mają w zasadzie zapewnione wysokie trzecie miejsce w prestiżowym zestawieniu drużyn NBA ze stanu Kalifornia!
#GoLebronGo
Już nie mogę się doczekać kolejnego sezonu w LA z tym zabetonowanymi składem. No chyba, ze wystawia Kryształ na Allegro😂
A kto go weźmie :) Chłop nie ma jeszcze nawet 30-lat a od dwóch sezonów nie jest w stanie rozegrać więcej niż połowy meczów. Do tego zarabia gdzieś koło 40-tu baniek/sezon, także wychodzi trochę drogo.
Tez uważam, ze kryształy wyszły z mody. Ale jak to mowia, tonący brzytwy się chwyta…
Najwięksi fani Spurs nawet nie śnili, że ich zespół wygra więcej meczy niż w poprzednim sezonie i do tego jeszcze wyeliminuje Lakers z udziału w Play Offs.
Mistrzem tankowania ex equo z Blazers są Pacers. Po cichutku osiem razy pod rząd w plecy.
Lakersi też z klasą w tym sezonie tankowali stwarzając pozory walki o playoffs czy tam play in.
Tankowali po wysoki pick dla Grizzlies lub Pelicans. Fajne chłopaki :)
Lozno nie wróci – piękny Adamizm, i to w tytule! To już wyższa szkoła jazdy;)