Jeszcze trochę, jesz cze trochę. Pięć meczów rozegrano w sobotę, w tym dwa wieczorem, a wizyta Charlotte w Filadelfii zaczynała się jeszcze przy zapalonym świetle dziennym, co było chyba nowością, nie?
Ale w połowie trzeciej kwarty było już po wszystkim – Joel Embiid był znowu nie do zatrzymania dla moich Hornets.
76ers trudno będzie już jednak dogonić Miami Heat na #1 Wschodu, bo ci umocnili się na nim po blowoucie w Chicago.
55 punktów Kevina Duranta za to nie wystarczyło Nets, żeby wygrać w Atlancie i Hawks przeskoczyli i Nets, i Charlotte, i wbili się na #8.
Będziemy już za to mieli na pewno Warriors w playoffach, stąd ta radość Klaya u góry, tylko nie wiadomo czy ze Stephem Curry’m.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Maciek już rozgrzewa się przed PO. Lubię to.
W Utah chyba dojdzie do rękoczynów.
a w pólfinale March Madness UNC zakończyli kariere coacha K, chyba lepszego scenariusza z perspektywy kibiców Tar Heels nie można bylo wymyślić, bdb mecz
Niby cipa, ale plakat na ścianie wciąż wisi, chwilowo przysłonięty Madonną :)
Luka Doncic w tym miesiącu:
50 % z gry
44,4 % za trzy
100 % z linii
#MVPRace
Kyrie Irving mówiący o swojej sytuacji w kontekście wojny, patrząc na obecną sytuację budzi we mnie obrzydzenie…
Tutaj akurat on pewnie nie ma pojęcia że gdzieś tam jest jakaś wojna akurat teraz.