Ciekawe wyniki z analizy Naci H. Mocan i Erica Osborne’a-Christensona, która dotyczy tego, czy sędziowie w NBA podejmują swoje decyzje z pewną stronniczością na rzecz swojej rasy. To kolejna tego typu praca w ostatnim dwudziestoleciu.
Abstrakt:
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Błędy typu 2 są niekosztujące, bo sędziom dostaje się za źle użyty gwizdek, ale za nieużyty już mniej?
Amerykanie to mają bzika na punkcie statystyki. Czekam na badania jakie decyzje podejmuje czarnoskóry sędzia kiedy obok biega biały sędzia mający czarnoskóra żonę i meksykańskiej urody sędzini, która ma żonę z Europy środkowo-wschodniej.
Wgl to zdjęcie mi zryło głowę, bo myślałem, ze Grayson Allen był wydraftowany przez Grizzlies.
To jeszcze dodajmy, ze o ile Gladwella przyjemnie sie slucha i czyta, to zaden z niego naukowiec. Jest po prostu sprawnym opowiadaczem popowych historyjek i podciaganiem sugestywnych przykladow pod swoje tezy.
Jego publikacje – na czele z Blink – byly wielokrotnie poddawane miazdzacej krytyce przez srodowisko naukowe.
Zreszta. Gosc jest wytrawnym analitykiem wszechrzeczy: od teorii strun, przez “geopolityke” po tresure bengalskich tygrysow.
Tak samo jak ten Żydek Harari!
Yup. Bardzo przyjemni pisarze w kategorii low fantasy :)
Jeśli chodzi o teorię strun to tylko Sheldon Cooper.
BTW to moze wniosek jest taki, ze zamiast testowac wszystkie wariacje, wszystkich mozliwych kolorow teczy, wystarczy po prostu OCENIAC WSZYSTKICH SEDZIOW ROWNIEZ PO BLEDACH 2 TYPU?
Zbadano ok 10% meczów z lat 2015-2019.
Oczywiście wzięto pod uwagę tylko mecze dla których NBA udostępniła Last Two Minute Reports.
W każdym z tych meczów przeanalizowano średnio 10 decyzji sędziowskich.
Mnie przyjęte dane badawcze nie przekonują aby wiarygodnie traktować przedstawione wnioski.
Jak robisz jakikolwiek inny sondaż to też badasz tylko ułamek całości. Jeśli jest dobra metodologia to nie wypacza to wyniku.
Ok.
Ja patrzę na to trochę nieobiektywnym okiem jako sędzia, a nie oceniam/recenzuje jako pracy naukowej (czym zresztą w rzeczywistośc jest).