Brooklyn Nets byli na misji.
Przyjechali do Filadelfii zdeterminowani i gotowi, żeby pokazać coś swojemu byłemu koledze, który nie chciał dłużej z nimi grać. Chcieli też wygrać dla swojego nowego kolegi, który był celem dla wrogo nastawionych kibiców.
Perfekcyjnie wykonali swoje zadanie, rozgrywając fantastyczny mecz po obu stronach parkietu.
Zupełnie zniszczyli gospodarzy, uciszyli publiczność i zanotowali bardzo efektowną wygraną, przerywając serię zwycięstw Jamesa Hardena w barwach Philadelphii 76ers.
Tymczasem Harden… nie stanął na wysokości zadania, jak to zwykle on w ważnych meczach. Poczuł presję i zniknął. Siedzący na ławce Ben Simmons miał więcej energii.
Brooklyn @ Philadelphia 129:100 K.Durant 25/14/7 – J.Embiid 27/12z
Golden State @ Denver 113:102 S.Curry 34/9z – N.Jokić 23/12/9
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Spokojnie, “Trust the process”.
Jprd, miasto braterskiej miłości
:)))
Filadelfia to stan umysłu, tak samo zresztą jak w Nowym Jorku
gdzie się darli “Fuck Trae Young” podczas meczu w Wigilię…
Pan raczy żartować? Kiedy jak nie w Wigilię mają w Nowym Jorku mówić ludzkim głosem?
A już niedługo:
James Harden: “KD? Słuchaj, bo taka głupia sprawa wyszła w sumie z tym transferem”
Trzeba to anulować.
Zróbmy reasumpcję transferu :)
Czuć było Playoffy, szkoda że tylko przez pierwszą kwartę.
Simmons(mental health issues) – nie grał.
Harden(mental health issues) – grał.
jeszcze bym dodał:
Irving(mental health issues) – grał.
sorry ale mimo wszystko coraz bardziej wychodzi na jego.
Dokładnie!
Wczoraj późnym wieczorem żarłem hamburgery, frytki, ostre sosy. Przed pójściem spać walnąłem sobie herbatkę z szałwii. Noc przespana doskonale, żadnych gazów i wzdęć, a dziś rano wstałem i czułem się jak nowo narodzony!
Nie wiem jak wy, ale ja mocno liczę na nets – sixers w pierwszej rundzie
Qpka Hardena, ale, ale!
5/17 centra z 218, w lidze ktora jest przeciez taka mala, chuda, taka delikatna, niewinna i dziewczeca jak ta polna stokrotka.
Shaq odkreca sloiczek z miodkiem i z zadowoleniem klepie sie po brzuszku.