Przy okazji rozgrywanego w tym roku w Cleveland Meczu Gwiazd nie mogło zabraknąć tematu dalszej przyszłości LeBrona Jamesa. Lider Los Angeles Lakers został zasypany pytaniami o potencjalny powrót do Ohio i ponowne założenie koszulki Cavaliers. Jego odpowiedź daje sympatykom Kawalerzystów cień nadziei.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Manager LBJ właśnie zrobił ze swojego syna pewniaka do TOP3 w drafcie 2024?
Oba odejścia LeBrona z Cavs zostawiały w Cleveland spaloną ziemię i odbudowywanie się od niemal zera (co pewnie też zaraz się wydarzy w LAL), a Cavaliers w końcu prażą (dość zaskakująco) bez Pedro, więc może niech się trzyma już z daleka. Co miał zrobić, to zrobił
Dokladnie, przed tym sezonem zakladam ze nie mial takich planow ale zespol odpalil to rozwaza podpiecie sie pod solidny zepol I atak na pierscien, jak wspomniales skonczy sie to na pewno spalona ziemia wiec na miejscu Cavs juz odcialbym.kreska ere lbj I budowal dalej bez niego.
Powinien wrócić do Miami. Na minimalny kontrakt. Jimmy dałby mu kolejny pierścień.