Wake-Up: Westbrook wybuczany w LA, Wizards na dnie, powrót Jamesa

11
fot. NBA League Pass

Washington Wizards (24-28) wspięli się w tym sezonie bardzo szybko. Za szybko. Był nawet moment, gdy bojkotowałem ich “13-7” jako nieprawdziwe. To było mniej więcej wtedy, gdy Bradley Beal cały czas trafiał 8% za trzy, ale Wes Unseld Jr zostawał drugim Barackiem Obamą, Deni Avdija najlepszym obrońcą w historii sportu, a Spencer Dinwiddie oddawał się jeszcze za bitcoiny. Dziś jesteśmy już na szczęście za tą efemerydzką górką, i jest to trzeba przyznać strome zbocze.

W sobotę wieczorem, po całym tygodniu mozolnej pracy nad budową Ameryki naszych dzieci, waszyngtońscy kibice zostali na przykład ugoszczeni przez swoich koszykarzy 29 punktami straty jeszcze przed przerwą – ot Wizards odbębnili sobie rytuał 48 minut gry w koszykówkę.

Na tle Phoenix Suns na pozbawionych serca potrafi wyglądać jednak wiele drużyn. Choćby LeBron James w ostatnich playoffach. W sobotę James wrócił nagle do gry na wizytę (The) Knicks, za to Russell Westbrook znowu został posadzony na końcu meczu przez byłego trenera Lakers, Franka Vogla.

Sześć meczów rozegrano w ostatnią sobotę przed Trade Deadline. Grizzlies rzucili 135 punktów w Orlando, a grający teraz niemal codziennie Miami Heat wygrali w Charlotte trzecią kwartę 35-8.

Do gier. Jeszcze tylko Kevin Hart i Snoop z innej beczki, 70 sekund:

Memphis @ Orlando 135:115 J.Morant 33/7a – C.Anthony 22
Miami @ Charlotte 104:86 J.Butler 27 – M.Bridges 15
Phoenix @ Washington 95:80 D.Ayton 20/16z – M.Harrell 15
New York @ LA Lakers 115:122 OT J.Randle 32/16/7 – L.James 29/13/10
Milwaukee @ Portland 137:108 G.Antetokounmpo 29/9/6 – CJ McCollum 17
Oklahoma City @ Sacramento 103:113 J.Giddey 24/8a – H.Barnes 24/9z

1) Nikt nie pudłuje tak z lewej 45tki jak Russell Westbrook i nareszcie, wreszcie został za to wybuczany:

Los Angeles Lakers mieli z czego wracać, ale w przeciwieństwie do Wizards wrócili i wygrali po dogrywce 122:115 w powrocie po pięciu meczach przerwy LeBrona Jamesa, który wyszedł z triple-double 29 punktów, 13 zbiórek, 10 asyst. Przypomnę tylko, że chodzi o koszykówkę.

Malik Monk na 14 sek. przed końcem czwartej kwarty oddawał najważniejszy rzut dla Lakers, więc RJ Barrett za chwilę doprowadził do dogrywki:

Lakers są 26-28, Knicks są 24-29.

RJ Barrett rzucił 36 punktów z aż 28 rzutów, które podniósł – czy którymi wjeżdżał, przeważnie dominując – a samotny Julius Randle wygryzł się na 32. Knicks jednak dali się dogonić.

Westbrook trafił 1 z 10 rzutów i dogrywkę oglądał z ławki.

Frank nie powinien się tyle tłumaczyć:

James rzucił 29 punktów, Malik Monk też 29, a lżejszy Anthony Davis rzucił 28 punktów, zebrał 17 piłek, zablokował 4 rzuty, miał 3 steale i nie rzucał tak krzywo, jak w ostatnim meczu.

Westbrook rzucił 5 punktów.

To nie przejdzie.

2) Ciąg dalszy tego pitolenia. Adrian Wojnarowski o nowej nitce sagi Bena Simmonsa:

Kevin Durant wants James Harden to stay in Brooklyn and wants everyone as committed to winning a title as he is. Harden continues to tell Durant and Nets management that he wants to be in Brooklyn.

Jeśli pracujesz dziś w mediach i na pięć dni przed deadlinem możesz zmieszać dwie pojebane sytuacjew jedną, to robisz to. I robisz to już od 2006 roku, inaczej piszesz teksty dla darmowej gazety sponsorowanej przez lokalnych home-developerów.

Wszystko czego potrzebuje Joel Embiid to gruby Harden.

3) Admirale, za plecami proszę:

Ja Morant zakręcił Admiralem Schofieldem, a Memphis Grizzlies jechali sobie z Magic w Orlando do 135:115. Morant rzucił 33 punkty i miał siedem asyst.

Kluby NBA są ponoć zainteresowane Robinem Lopezem:

4) Doc Rivers jest jeszcze w piątku i w porażce u siebie z Luką Donciciem:

“I thought he took over the end of the second…He’s so big. I do like blitzing him at times, but I don’t like blitzing him. He’s very similar to LeBron James. He’s such a great passer, and he just holds the ball at the last minute. He was toying with some of the blitzes.”

5) To powinno się wydarzyć:

6) Memo do Stepha i Warriors: mecze z Sacramento i Houston średnio się liczą. Josh Giddey rzucił career-high 24 punkty i miał 8 asyst, ale Lu Dort nie był sobą i Oklahoma City Thunder przegrali w Sacto 103:113.

Harrison Barnes rzucił 24 punkty w jednym z ostatnich meczów przed kolejną niewymianą z Kings, a młody Tyrese Haliburton miał 17 asyst i wolałby to dalej ciągnąć sam bez Foxa, tylko o tym nie powie.

Davion Mitchell śle mu w nocy w smsach wizje grandiozy.

Kings tak bardzo to mają.

7) To już tylko Pat Riley wie, skąd jego Miami Heat, grając 4 mecz w ciągu 5 dni, mieli siły, żeby zrobić blitz 35-8 w trzeciej kwarcie w blowoucie na Hornets w Charlotte 104:86.

8) Mecz wcześniej w czwartek w Atlancie Deandre Ayton wrócił po skręceniu kostki, ale cieniem był siebie okrutnym. Inaczej było w sobotę w Waszyngtonie.

Ayton czuł półhaczek na 20 punktów, miał też 16 dużych zbiórek i Phoenix Suns odcięli Washington Wizards już po kwadransie gry (43-23) i sami byli chyba zdziwieni tym, że Wizards w drugiej kwarcie przestali grać.

Suns puknęli Wizards 95:80, a ja wyłączyłem na początku trzeciej kwarty, gdy było już +31 i część ludzi już wyszła.

9) Bobby Portis Jr. trafił sześć trójek i rzucił 30 punktów, Giannis Antetokounmpo trafił cztery, rzucił 29 i dwa dni po drenującej wymianie Portland Trail Blazers nie mieli sił grać meczu dzień po dniu. Milwaukee Bucks zrobili co chcieli w Oregon w tym 137:108.

Łatwiej byłoby po prostu napisać Dame’owi, żeby się spakował. Poczekaj do końca:

Michael Scotto z HoopsHype donosi:

Rival executives around the league believe the Trail Blazers will move CJ McCollum by the trade deadline or this offseason as Portland continues to reshape its roster around franchise star Damian Lillard.

10) Darren Wolfson od Timberwolves ma natomiast, że:

“Minnesota definitely trying to trade for Marcus Smart. But, unless they include a first-round pick or Jaden McDaniels in addition to Malik Beasley, [a deal] most likely doesn’t get done.”

11) Długo to trwa:

12) Ciekawostka: I Norman Powell ma chroniczne problemy z kolanem, i okazuje się, że nowy Blazer Eric Bledsoe ma tendinopatię Achillesa.

Nie jestem fanem wymiany Portland-Clippers dla jednej i drugiej drużyny. Chyba lubię to bardziej dla Blazers, bo zeszli z jeszcze trzech lat kontraktu gracza, który fizycznie powinien być coraz słabszy. Clippers muszą natomiast bardzo uważać na podział minut i chemię – jadą na tym drugim właśnie, nie na talencie.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułJames Harden niezadowolony ze swojej przygody w Nets
Następny artykułS.Nash: “Nets nie wymienią Jamesa Hardena”

11 KOMENTARZE

  1. Zapowiadało się po pierwszej połowie na kolejną kompromitację Lakers, ale wtedy cały na biało wjechał Malik Monk i w pojedynkę odrobił straty. Trzeba oddać chłopakowi co jego – gra świetnie i jest trzecim najlepszym graczem tej drużyny.

    Memphis są cudowni do oglądania – perełka dla oka dla fana widowiskowej i nowoczesnej koszykówki. Życzę im udanych Play offs.

    0
  2. Ja ciągle wierzę w rozum Morrey’a i raporty o Hardenie to tylko wywieranie presji i obniżanie ceny innego transferu (np. Beal). Harden ma zjazd i wielkie highlighty w obronie. Dodatkowo te ponad 200 baniek, które sobie zażyczy po sezonie.
    Ale zobaczymy, czasem najbardziej racjonalni ludzie wpadają w pułapkę tunelowego myślenia.

    0
  3. Wiedziałem, że Knicks nie wytrzymają takiego tempa jakie narzucili po pierwszej połowie. Nie z Thibsem na ławce. To się nie mogło udać.
    Malik Monk to jest najlepsza rzecz jaka się przytrafiła Lakersom w tym sezonie. Ciekawe ile po sezonie sobie kasiorki zażyczy. Natomiast Russela chyba już nikt i nic nie uratuje. Totalny upadek.

    0
  4. Embiid w zamian za trade grubego Hardena za mistrza Australii (4pts 25% z gry w PO) to by calowal caly management Nets w pietki do konca zycia.

    Ale zgadzam sie, ze jest to tak prawdopodobne jak wszystkie historie opisane w darmowej gazetce z biedronki.

    0
  5. A LaVert w Cavs, to po co? Ja rozumiem, że drugim graczem z najlepszym kozłem w Clevland jest teraz Mobley, ale szanujmy się. Zaraz się okaże, że Caris ma jakiegoś grzyba na nerce. To już wolę McColluma z zapadniętym płucem

    0