Wake-Up: Rezerwowi ASG. Trae przerwał serię Suns. Gorący Klay. Szalony finisz derbów LA

13
fot. NBA League Pass

Poznaliśmy nazwiska 14 rezerwowych Meczu Gwiazd wybranych przez trenerów. Zaskoczeń nie ma.

W gronie gwiazd pojawili się dwaj nowi zawodnicy. Gospodarzy całego weekendu będzie reprezentował Darius Garland, pierwszy All-Star Cavaliers od czasu LeBrona. Fred VanVleet natomiast jest pierwszym All-Starem niewybranym w drafcie od czasu Big Bena.

WSCHÓD
Jimmy Butler (Miami Heat)
Darius Garland (Cleveland Cavaliers)
James Harden (Brooklyn Nets)
Zach LaVine (Chicago Bulls)
Khris Middleton (Milwaukee Bucks)
Jayson Tatum (Boston Celtics)
Fred VanVleet (Toronto Raptors)

ZACHÓD
Devin Booker (Phoenix Suns)
Luka Doncić (Dallas Mavericks)
Rudy Gobert (Utah Jazz)
Draymond Green (Golden State Warriors)
Donovan Mitchell (Utah Jazz)
Chris Paul (Phoenix Suns)
Karl-Anthony Towns (Minnesota Timberwolves)

Najlepsza drużyna NBA ma swoich dwóch gwiazdorów w All-Star Game, ale nie ma już swojej drugiej najdłuższej serii zwycięstw w sezonie. Przegrali w Atlancie ze starterem Wschodu.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułKajzerek: Suns są clutch, bo Paul jest clutch
Następny artykułDniówka: MVP-Embiid i gorący Trae u Doncica. Knicks odwiedzą Lakers. Kryzys Nets

13 KOMENTARZE

  1. W poprzednich ośmiu latach z rzędu, Anthony Davis grał w każdym All Star, więc jego brak w szerokim składzie jakimś tam zaskoczeniem jednak chyba jest.
    Szkoda, że jednak na końcu nie ma też kogoś z Hornets.

    0
  2. Oglądałem uważnie derby LA.
    Reggie Jackson w tym sezonie po prostu jest w życiowej formie. To z jaką pewnością wchodzi pod kosz, ten niesamowity swag w ruchach… Coś pięknego. Dziś miał pomoc od Ibaki i Morrisa i to wystarczyło na tych dziadersów lolkers. Anthony Davies ruszał się jakby ktoś mu przywiązał obciążniki wokół pasa, ale i tak robił niemal co chciał. Jego rozmiary fizyczne dają mu niesamowitą przewagę w ataku. Malik Monk ponownie zagrał bardzo dobry mecz, ale to by było na tyle. Ten roster jest źle dobrany i wiemy o tym wszyscy doskonale od dnia ogłoszenia wymiany po Westbrooka. Anthony Davies sprawia wrażenie gościa, który zaraz się połamie. A to utyka, a to trzyma się za bark, a to ledwo idzie… LeBron sam powiedział już kilka miesięcy temu, że już nigdy nie będzie w 100% zdrowy. Melo zszedł z urazem mięśniowym. To wszystko po prostu nie ma prawa się udać. I runda PO i wakacje.

    Clippers natomiast nie mają kompletnie głębi składu. Jak tylko schodzili Ibaka z RJ to cała gra natychmiast się sypała. Luke Kennard ma strach w oczach jak wbija się pod kosz. Batum nie trafia nawet z czystych pozycji. Ty Lue po meczu powiedział, że nie ma sensu liczyć na powrót Kawhia oraz PG. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale chodziło mu chyba o ten sezon. Bez przynajmniej jednego z nich sufit Clippers to I runda PO i wakacje. Z nimi byliby kontenderem.

    Ale tak to już jest jak budujesz swój zespół wokół starych graczy z historią ciężkich kontuzji. Clippers podjeli świadomie to ryzyko i nie wypaliło. Bywa.

    Warriors dalej się bawią, niezależnie od tego kto gra. Niesamowite ilu tam jest graczy rotacyjnych. Curry, Klay, Wiggins, Dray, Looney, Poole, Bjelica, Lee, Kuminga, Iguodala, Otto Porter, Gary Payton, Juan Toscano, Moses Moody, James Wiseman to jest cholera 15 ludzi do grania i możesz wygrywać mecze nawet bez 5 dowolnych z nich. Oni na serio w tym składzie mogą zdobyć tytuł.

    No i Atlanta, a raczej Trae Young – co chłop jest w gazie to szczęka opada. Od kilku tygodni jest tak niesamowicie nakręcony, jakby był na jakiejś misji ratowania świata. Fantastyczny gracz.

    Fajne nowe pokolenie mamy w NBA. Trae Young, Ja Morant, Jayson Tatum, Luka Doncić, Evan Mobley, Darius Garland, LaMelo Ball.
    Kibice “tatusia” mają w czym wybierać w kontekście nowego ulubionego gracza w lidze ;-)

    0
  3. To jest niespodzianka i to duża (biorąc pod uwagę rokroczny klucz dobierania sprawdzonych nazwisk)

    Zawodnik w potencjalnym prime, grający z potencjalnym GOAT’em, świeżo wybrany do 75 Anni Team, staty w sumie podobne jak w latach ubiegłych (poza 3p%) no i z LA.

    Zaskakujące jest to pominięcie. (mimo wszystko)
    Pewnie zaważył rozczarowujący bilans Lakers.

    0
    • Oczekiwania od Daviesa są jasne – to on ma prowadzić Lakers po tytuł, a LeBron i Russ mają mu w tym tylko pomagać. Tymczasem Lakers zawodzą i wszystko wskazuje na to, że znowu będą tylko w Play In. Wszystkiego nie można zwalać na Westbrooka. Davies nie wyglada w tym sezonie na w pełni zdrowego gracza, opuścił dużo meczy, a Lakers są pośmiewiskiem w lidze.

      0
  4. Patrząc na to jak rozpędza się Atlanta, a Toronto ogrywa kolejnych liderów mam wrażenie, że PO na wschodzie będą wyrównane od pierwszej rundy. Na ten moment spośród top-10 wschodu nie sposób wskazać wyraźnego faworyta. Dobrze to się zapowiada.

    0