Myles Turner to jedno z najgłośniejszych nazwisk w kontekście możliwych wymian przed zbliżającym się lutowym trade deadline. Indiana Pacers już kilka tygodni temu wyjawili, że planują pożegnać kilku swoich podstawowych zawodników, a utalentowany defensywnie center ma być jednym z nich.
25-letni Turner przykuwa uwagę ligowych drużyn, dlatego nie powinno dziwić, że nawet pomimo deklaracji Pacers w sprawie przebudowy ich wymagania pozostają wysokie. Center ma kontrakt ważny do końca następnego sezonu i jeśli zespoły chcą rozpocząć poważne negocjacje, to muszą się liczyć z przygotowaniem ciekawej oferty. Michael Scotto z HoopsHype posiłkując się swoimi ligowymi źródłami donosi, że ekipa z Indianapolis oczekuje dwóch wyborów w pierwszej rundzie Draftu. Wyjątkowo mogą zechcieć zgodzić się na jeden pierwszorundowy pick, jeżeli ktoś dołączy w pakiecie młodego utalentowanego gracza.
Wśród chętnych na pozyskanie Turnera wymienia się między innymi: Mavericks, Knicks, Lakers, Hornets, Timberwolves, Kings, Trail Blazers i Raptors.