Golden State Warriors czekali dwa i pół roku na powrót Klaya Thompsona, ale jeszcze poczekają co najmniej kolejne dwa tygodnie, żeby wreszcie znowu zobaczyć w akcji trójkę swoich gwiazdorów. Draymond Green potrzebuje więcej czasu, żeby podleczyć kontuzjowaną łydkę. Dzisiaj brakowało też Stephena Curry’ego, na szczęście jego uraz nadgarstka okazał się niegroźny.
Brooklyn Nets mieli już swój gwiazdorski tercet po raz pierwszy w tym sezonie, ale długo się nim nie nacieszyli. Kyrie Irving zdążył dwa razy wystąpić wspólnie z Kevinem Durantem i Jamesem Hardenem. Następna okazja najwcześniej dopiero po All-Star Weekend, ponieważ KD skręcił więzadło MCL w lewym kolanie, co oznacza przynajmniej miesiąc przerwy.
Phoenix @ Detroit 135:108 D.Booker 30 – C.Cunningham 21
Houston @ Sacramento 118:112 C.Wood 23/14z – B.Hield 27
Golden State @ Minnesota 99:119 J.Poole 20 – K.Towns 26/11z
Utah @ Denver 125:102 D.Mitchell 31 – N.Jokić 25/15/14
1) Draymond Green przez ostatnie dni konsultował się z kilkoma specjalistami w sprawie bolącej łydki. Badania wykazały, że ta kontuzja jest powiązana z urazem pleców.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Było grzmoconko w szatni LA. Król ma chyba plan przed trade deadline.
Cieszę się, że zwrot “derby biedy” się przyjmuję
To jest ten jeden komentarz w sezonie, w którym ktoś docenia bardzo dobrą grę Townsa – dziękuję za uwagę
Michcio, jutro książka “Blood in the Garden” trafia na półki księgarni.
Dzięki! :)
No to jak to- Maciek mówił, że Cade jest taki cudownie dojrzały, a tu pokazuje palcem na swoich ludzi? Albo na przeciwnika? Kręci i mętnie się tłumaczy (a że z głupoty ligowych przepisów to już inna sprawa)? Znowu trzeba będzie kluczyć z narracją;)
Głupota przepisów przy tauntingu nie zna granic ale tutaj chyba rzeczywiście palec był zaadresowaniem dunku do “swoich”, a taki palec na parkiecie to raczej oznaka uznania, np. punktującego do asystującego.