Choć równo przed tygodniem wygrał pierwszą rozprawę, australijski rząd nie odpuścił mu łatwo i Novak Djoković został ostatecznie deportowany z Australii tuż przed rozpoczęciem turnieju tenisowego Australian Open.
Świat żył tą sprawą od ponad tygodnia. Żyją nią też koszykarze NBA, zwłaszcza serbscy i bałkańscy.
Nikola Vucević znalazł szerszą perspektywę:
What happened to Djokovic is just politicians using their power to show off and get extra followers.
It has nothing to do with Covid or visa issues, they used him to try to make themselves look better.
Very sad how they treated a First Class Champion!— Nikola Vucevic (@NikolaVucevic) January 16, 2022
Australijczycy między wariantem delta a omikron spędzili pół roku 2021 w ostrej kwarantannie, na którą się zgadzali, ale która – jakby to łagodnie ująć – ich wolności obywatelskie przedstawiała w krzywym zwierciadle. Być może poczuli się też zazdrośni o sąsiednią, bardziej liberalną Nową Zelandię, która była chwalona za swoją reakcję na pierwszy wariant koronawirusa, dlatego w sprawie Djokovica nie odpuścili.
Evan Fournier po prostu nie zgodził z Vucevicem:
Na bro
— Evan Fournier (@EvanFourmizz) January 16, 2022
We francuskiej prowincji Quebec w Kanadzie alkohol możesz kupić dopiero, jeśli pokażesz dowód szczepionki.
Boban Marjanović za to w pełni popiera Djokovica i dołączył się do hashtagu #IStandWithNovak
Australia ma swoje (moim zdaniem chore) przepisy, obywatele tamtego kraju najwidoczniej lubią być zniewoleni, nic Novakowi do tego – niech po prostu tam nie jedzie. Opuści jeden turniej, korona (nomen omen) mu z głowy nie spanie, a przy okazji po prostu uszanuje miejscowe prawo – więc chyba wszyscy (oprócz sponsorów) będą zadowoleni?
Djokovic jest świetnym tenisistą ale po co cyrki z fałszowaniem testu? Po co kłamał że był w odosobnieniu, w domu w Belgradzie kiedy złapał to świństwo a wszyscy wiedzieli że trenował w Hiszpanii…
Błagam, Djokovic zachował się w najlepszym razie jak dziecko. Kłamstwa w dokumentach wjazdowych, spotkanie z dziennikarzem, wiedząc, że ma pozytywny wynik testu. O czym tu dyskutować? Koszykarze z bałkanów stoja za nim bo jest “swój”. Dla mnie to było niepojęte, że początkowo miał zostać potraktowany w specjalny sposób
Przy okazji, Australia ma, z tego co pamiętam 90% dorosłych zaszczepionych. Od początku pandemii zmarło u nich 106 osób na milion mieszkańców. U nas 2700 na milion mieszkańców.
Tylko dlatego, ze fałszujom prawdziwe dane o śmiercionkach.
#WyjdztaZMAtrixa #PanBukRozpoznaSwoich
“We francuskiej prowincji Quebec w Kanadzie alkohol możesz kupić dopiero, jeśli pokażesz dowód szczepionki.”
Czy tu chodzi jeszcze o zdrowie? Zdrowy niezaszczepiony(albo zaszczepiony dwoma dawkami hehe) gość, z negatywnym testem nie może wejść do sklepu, podczas gdy zaszczepiony zarażony covidem może wejść jak gdyby nigdy nic, nawet jeśli jest chory.
Gdzie tu sens? Gdzie logika?
Wielki mistrz, szkoda, że Dzban.
niech Ci dalej wieje :)
Australia ma chore przepisy – ok, trudno, powiedzmy.. jedni lubia, inni nie..
Tylko ze Novak dzialal zgodnie z tym ich prawem, dlatego dostal zezwolenie na przyjazd do kraju i gre w turnieju !!!
Czy ktos z komentujacych tu chociaz wie jaka byla podstawa do odebrania mu wizy drugi raz? falszywy test czy inne bzdury ktore jakies dzbany szerza? NIE!
to ze inni ludzie moga myslec podobnie:
“I consider that Mr Djokovic’s ongoing presence in Australia may lead to an increase in anti-vaccination sentiment generated in the Australian community, potentially leading to an increase in civil unrest” – Australian minister explains why he cancelled Novak Djokvic’s visa
ad. “Ludzie lubia byc tam zniewoleni” – to chyba troche jak powiedziec polacy kochaja polski lad (jest tam mega duzo protestow i wszelkich akcji “anty”, ale przy wladzy sa dzbany i ciezko cos zmienic, troche jak w pl z prawami kobiet ostatnio).
To to wg mnie wynik prawniczego szitu. Zakładam, że o wiele łatwiej było anulować mu wizę na podstawie tej argumentacji (i tego paragrafu) niż udowadniać fałszerstwo.
A na zdrowy rozsądek: wszyscy wiedzieli jakie restrykcyjne przepisy ma Australia (szczepienie albo wyjątek), Novak nie chce się szczepić, złożył papiery wjazdowe w listopadzie, a w grudniu jak na zawołanie mógł się pochwalić zarażeniem. Przypadek? Nie sądzę. Ale dużo trudniejszy do udowodnienia.
a no spoko, jak cos trudno/niemozliwe komus udowodnic to najlepiej wykorzystac jakikolwiek banal zeby tylko delikwenta skazac, nie wazne za co :)
jak to bylo “dajcie mi czlowieka, a paragraf sie znajdzie”?
nie tłumacz komuchowi, że coś jest czerwone…
Dla ludzi, którzy nie śledzili całej sprawy – to nie jest takie proste jak “Dzban Djokovic chcial wjechac na nielegalu i mu nie pozwolili”. Polecam np. to – https://www.sport.pl/tenis/7,64987,28007046,absurdalny-argument-przeciwnikow-djokovicia-to-dlatego-zostanie.html
W skrócie – miał być całkowity zakaz wjazdu dla niezaszczepionych (i byłoby po problemie). Ale… władze Australian Open stwierdziły, że będą za duże straty od sponsorów jak np. taki Djoko nie wjedzie, wiec wprowadzily opcje tzw. wyjątku medycznego. Jedną z możliwości jego dostania było przechorowanie Covidu w ostatnich 6 miesiącach przed turniejem, na co Djoko się kwalifikował. Wiec załatwił papiery i wjechał. WTEDY władze Australii uznaly, ze to nielegalne, wyszło na jaw, że już wcześniej mówili dyrektorowi AO, że nie zgadzają się na to a on mimo to pozwolil Djoko przyjechać. Dyrektor oczywiście zapadł się teraz pod ziemię. W międzyczasie wysłali Djoko do hotelu (gdzie w ramach cateringu dostał kanapki ze spleśniałego chleba z robakami) a później zmienili front i uznali, że Djoko nie może wjechać nie z powodów medycznych tylko z powodu obaw o szerzenie przez niego teorii antyszczepionkowych.
Wiec tak – głównym winowajcą może i jest Djoko (w jego papierach i zachowaniu też były nieprawidłowości), ale Australia wcale nie pokazała klasy tylko skompromitowała się nie mniej niż on. A wystarczyło utrzymać całkowity zakaz wjazdu dla niezaszczepionych i nie byłoby żadnego problemu, izolacji, rozpraw sądowych i gównoburzy na pół świata.
Btw z powodu deportacji Djoko dostał dodatkowo na odchodne zakaz wjazdu do Australii na najbliższe 3 lata, więc za rok czy dwa sprawa przy okazji kolejnej edycji AO oczywiście wróci. Bo i ten zakaz da się uchylić specjalnymi wyjątkami…
Można by długie elaboraty pisać, ale to nie ma sensu i tylko szkoda energii, którą można wykorzystać na sprzątanie garażu chociaż. Dyskusje i szukanie odrobiny sensu w tym, że woda ma działanie lecznicze, jak będziemy do niej mówić miło, albo, doszukiwaniu się aspektów wolnościowych, a nie egoistycznych, w braku akceptacji odnoście szczepień, co Mistrza uprawia, jest tylko objawem permanentnej”dzbanowatości”.
Ty dzieciak jakiś fetysz masz z tymi dzbanami :) Lubisz ruchać naczynia? Poważnie weź to jakoś wyjaśnij… A energię tak, można czerpać ze wszystkiego w zasadzie tylko żeby to pojąć to myśleć trzeba…
Zamiast tyle pisać, lepiej się zastanówcie jaka jest odpowiedz na pytanie, skąd Dzban w listopadzie, gdy składał wniosek o wizę wiedział, ze w grudniu będzie uprawniony do jej otrzymania z uwagi na medyczny wyjątek…
Macieju, Maćku, Maciusiu. Zakazanie Djoko pod pretekstem kataru(którego akurat nie miał) wzięcia udziału w AO to tak jakbyś zakazał wybiec Jordanowi na parkiet we flu game. Tylko, że w game 7 ;) Pozbawić być może szansy na GOATa w danej dyscyplinie wg statsów na podstawie pojebstwa to chyba tylko rząd tak niewolniczego “kraju” może :)
Panie Bosak, starczy już.
Stań w kolejkę po 30 szprycę