Nowi zawodnicy codziennie lądują w protokołach, ale liga nie planuje wstrzymania sezonu. Według najnowszych raportów Adriana Wojnarowskiego z ESPN NBA i Związek Zawodników pracują natomiast nad nowym pomysłem, który ma pomóc graczom w szybszym powrocie do składów meczowych.
The NBA is nearing an agreement with the NBPA to lessen the quarantine period for Covid-positive players, sources tell ESPN. In some testing cases, the current 10-day quarantine protocol could be shortened to clear players for return. This a similar model to the NFL’s new plan.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) December 23, 2021
Obie strony uważają, że dobrym pomysłem będzie skrócenie czasu kwarantanny dla graczy z pozytywnym wynikiem testu do 6 dni – w niektórych przypadkach. Obecnie kwarantanna to okres 10 dni, co dla niektórych drużyn oznacza około 5-6 spotkań bez graczy lądujących w protokołach. Pomysł jest jednak cały czas konsultowany na wielu płaszczyznach ze specjalistami z całego świata i ostateczna decyzja jeszcze nie została podjęta.
Od początku sezonu w protokole covidowym zameldowało się 141 zawodników, ale w ostatnich 3 tygodniach było ich aż 127. Trzech zawodników wylądowało na kwarantannie już kilkukrotnie.
Chciałbym poznać uzasadnienie. W jaki medyczny sposób wytłumaczą, że wystarczy jednak 6 dni, jakież przełomowe badania zmieniły optykę.
No by chyba nie chodzi o to, że ludzie nie chcą oglądać G-League, prawda?
@Lipton
Wystarczy zrobić test PCR (to ten kiedy wynik otrzymujesz po 24h) jeśli szybki test był pozytywny. A nawet jeśli PCR tez będzie pozytywny to przeprowadzić go ponownie po 48h. To w zupełności by wystarczyło ale NBA jak widać wolała dmuchać na zimne i oszczędzać kasę aż do momentu kiedy zdała sobie sprawę że koszykarze chętnie spędzą 10 dni w domu mając za to zapłacone.