Wake-Up: DeRozan wrócił i pokonał Lakers. Koniec serii porażek Pistons. Odwołane mecze

4
fot. NBA League Pass

76 zawodników znajduję się obecnie w health and safety protocols. A przynajmniej tylu ich było w momencie, w którym to sprawdzałem, bo pewnie to już niekatulane dane, tak szybko ta lista się wydłuża. Wśród graczy dopisanych do protokołów w ostatnich godzinach są między innymi Trae Young, Andrew Wiggins, Jarrett Allen czy Josh Richardson.

Od kilku dni covid dziesiątkuje kolejne drużyny, dlatego NBA była zmuszona przełożyć kolejne mecze. Trzy spotkania usunięto z niedzielnego grafiku, w poniedziałek nie odbędzie się Raptors-Magic, a we wtorek Nets-Wizards.

Sześć meczów na szczęście udało się rozegrać minionej nocy, w tym ten w Chicago.

Bulls byli pierwszą drużyną, której spotkania trzeba było odwołać ze względu na braki kadrowe, ale teraz trzech zawodników wróciło z covidowych protokołów, na czele z DeMarem DeRozan.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułNBA przekłada trzy dzisiejsze mecze, inne również zagrożone
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (1044): Spółdzielnia

4 KOMENTARZE

    • Niestety większość tzw. koszykarskich “znaFców” nie ogląda zespołów z koszykarskich peryferii, a potem wypowiadają takie pierdoły. Następnie ludzie, te brednie powtarzają, jak np. jeden Pan z Podcast “S********” na temat DDR.
      DeRozan przez ostatnie dwa lata gry w Spurs grał na poziomie All-Star, ale niestety wyników brak i cała winna szła na DDR, czy tez Aldridge’a. Potem pozostaje pier….. ze 27 baniek, to za dużo dla DDR.

      0
  1. Z kibicowskiego punktu widzenia ciężki to sezon, ale z punktu widzenia fantasy świetny ;) Rotacja zawodników w 18 zespołowej lidze kosmos, nic tak nie cieszy w poniedziałek o 6 rano jak 24 punkty Maxa Strusa, którego dopiero co wziąłeś z waivers o 20 wieczorem.

    0