Wake-Up: 51 punktów Duranta, seria 12 porażek Pistons

6
fot. NBA League Pass

Pojedynek najlepszej z najgorszą drużyną Wschodu nie zapowiadał się specjalnie interesująco, ale Kevin Durant zrobił show. Rozstrzelał się i po raz drugi w tym sezonie obejrzeliśmy występ na 50 punktów. Wcześniej ten pułap osiągnął Stephen Curry. KD o jeden punkt poprawił wynik swojego byłego kolegi.

Milwaukee @ New York 112:97 K.Middleton 24 – Q.Grimes 27
Brooklyn @ Detroit 116:104 K.Durant 51/7/9 – C.Cunningham 26
Dallas @ Oklahoma City 103:84 J.Brunson 18/9z – S.Gilgeous-Alexander 18
New Orleans @ San Antonio 97:112 B.Ingram 27/7/9 – D,White 24/8/9
Minnesota @ Portland 116:111 A.Edwards 24 – A.Simons 26
Orlando @ LA Lakers 94:106 C.Anthony 21 – L.James 30/11/10

1) James Harden odpoczywał, więc Kevin Durant musiał samodzielnie pociągnąć atak Nets i fantastycznie wywiązał się z tego zadania. W każdej kwarcie rzucił co najmniej 10 punktów i skończył z dorobkiem 51. Bo też Brooklyn Nets potrzebowali tego, żeby wywieźć zwycięstwo z Detroit.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułKonkurs: Phil
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (1042): Nie używaj imienia Bogów Koszykówki nadaremno

6 KOMENTARZE