Memphis Grizzlies wrócili do wygrywania bez Ja Moranta i zepsuli LeBronowi Jamesowi jego setny w karierze występ z triple-double.
Nie przeszkodził im nawet brak Dillona Brooksa, który trafił na covidowe protokoły. Minionej nocy zresztą więcej było covidowych doniesień niż rozegranych meczów.
Utah @ Philadelphia 118:96 D.Mitchell 22 – J.Embiid 19/9z
LA Lakers @ Memphis 95:108 A.Davis 22 – J.Jackson 25
Denver @ San Antonio 111:123 A.Gordon 25 – D.White 23
1) Memphis Grizzlies po raz kolejny zaprezentowali swoją świetną obronę i zaliczyli najwięcej w sezonie 18 przechwytów, wymuszając 22 straty gości. Po przerwie po prostu outhustled Los Angeles Lakers. W czwartej kwarcie kontrolowali mecz, a zwycięstwo przypieczętował Desmond Bane.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Z tymi protokołami to jaja na bekonie.
NBA – where covid protocols happens.
Jaja.
Bilans Memphis Grizzlies w tym sezonie z Ja Morantem
9 zwycięstw
10 porażek
Drużyna była wtedy -126(!!!)
Bilans Memphis Grizzlies w tym sezonie bez Ja Moranta
6 zwycięstw
1 porażka
Drużyna była wtedy +134
Trzeba sobie postawić pytanie:
jak w tym kontekście ma wyglądać przyjęcie Temetriusa Jamela Moranta do Hall of Fame?
Czy można liczyć na obiektywne odniesienie się do tej kwestii głównego rzecznika mieszczącego się na jednym ze słupskich osiedli Kościoła Morantowego?
zgodnie z info z ostatniej Palmy, główny rzecznik mieszczącego się na jednym ze słupskich osiedli Kościoła Morantowego wymienił Embiida na Moranta w Lidze Fantasy, nie ma już odwrotu, HoF to HoF ;)
Kyrie lubi to! LOL
Która drużyna jest większym rozczarowaniem: obecni Lakers czy legendarny dream team Lakers z sezonu 12/13? Tak patrzę, że tamci mieli po 30 meczach bilans 15-15, teraz mają 13-13 i pamiętam, że przed sezonem 12/13 byli stawiani, jako title contender, więc ich slow start był niezłym szokiem, teraz jakby trochę tego typu historie nam spowszedniały, no ale jednak dość wysokie oczekiwania przed sezonem były. Ja się nie mogę zdecydować i nie, nie chce mi się czekać kolejnych marnych 20 spotkań, chujowy start to chujowy start :P
Obecni Lakers mają LeBrona więc 13-13 to po prostu load management ;)
Pewnego dnia LeBron rano wstanie, będzie miał przebłysk, stwierdzi że trzeba przycisnąć i Lakers będą mieli 16 zwycięstw z rzędu ;)
no właśnie otóż nie tym razem, coś mi się tak wydaje ;)
Czy możemy już wzorem Sacramento Queens przemianować Lakersów na Los Angeles Puddles?
Anthony Davis za Turnera i Sabonisa?
Kradzież w biały dzień 😉