Wake-Up: Thunder odpowiedzieli. 43pkt Embiida. Kolejna wygrana Grizzlies bez Moranta

4
fot. NBA League Pass

Phoenix Suns i Golden State Warriors osiągnęli już poziom 20 zwycięstw. Memphis Grizzlies pozostają niepokonani pod nieobecność Ja Moranta. Oklahoma City Thunder odpowiedzieli po klęsce i wygrali mecz koszykówki. Joel Embiid dominował. Niestety ten sezon staje się coraz bardziej sezonem przetrwania, bo tylko wydłużają się listy nieobecności spowodowanych kontuzjami albo covidem.

Philadelphia @ Charlotte 127:124 OT J.Embiid 43/15/7 – K.Oubre 35
Oklahoma City @ Detroit 114:103 S.Gilgeous-Alexander 30/13a – C.Cunningham 28/11z
Washington @ Indiana 110:116 B.Beal 34 – D.Sabonis 30/10/6
Memphis @ Miami 105:90 D.Bane 21 – T.Herro 24
Denver @ Chicago 97:109 W.Barton 19 – Z.LaVine 32/8a
Cleveland @ Milwaukee 104:112 J.Allen 25/9z – G.Antetokounmpo 27/12z
Atlanta @ Minnesota 121:110 T.Young 29/7/11 – K.Towns 31/16/6
San Antonio @ Phoenix 104:108 D.Murray 17/6/14 – C.Paul 21/10a
Orlando @ Golden State 95:126 G.Harris 17 – S.Curry 31/8a
LA Clippers @ Portland 102:90 P.George 21 – J.Nurkić 31

1) Steph po prostu nie mógł kolejny mecz pudłować.

2) Joel Embiid dominował w Charlotte i zdobył najwięcej w sezonie 43 punkty, ale mimo osłabienia rywali, dopiero w dogrywce Philadelphia 76ers zapewnili sobie zwycięstwo. Embiid zdobył wtedy 6 z 8 punktów drużyny. Na finiszu regulaminowego czasu gry doprowadził do remisu, ale spudłował rzut na zwycięstwo.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułDamian Lillard traci cierpliwość, chce Bena Simmonsa w Blazers
Następny artykułKelly Oubre odnalazł swoje miejsce w Charlotte

4 KOMENTARZE

  1. To jest absolutnie pojebane kiedy Curry kolejny raz rzuca przez ręce z 9 metrów i trafia… I znowu, i znowu… Nikt poza nim w większości sytuacji nawet nie myśli o oddaniu rzutu, a on rzuca jakby to był zwykły rzut z półdystansu. Co to jest za kosmita to ja nie mam pytań.
    Owszem, zdarzają mu się słabsze dni (jak ze Spurs), ale w większości spotkań jest najlepszym koszykarzem na świecie. Non stop podwajany, wszyscy wiedzą, że piłka do niego trafi, a on i tak znajduje sposób aby się urwać i rzucić przez ręce. On nie oddaje w tym sezonie prawie wcale rzutów z czystych pozycji.
    Legenda koszykówki.

    Wiggins dzień konia 8/10 za 3pkt – sam chyba nie wierzył po końcowym gwizdku w to co wyprawiał. Druga opcja GSW pełną gębą.

    Fajni są Ci Warriors. Tacy fun to watch.

    0