Wczoraj na gq.com pojawił się duży wywiad z Giannisem Antetokounmpo, który został wybrany Athlete of the Year przez GQ Magazine. Warto przeczytać cały artykuł, bo jest tam sporo ciekawych wypowiedzi. Jest o ojcostwie, o życiu, o tym, że nadal odczuwa skutki kontuzji kolana z playoffów, czy też o tym, że nie ma żadnego beefu z Jamesem Hardenem. Jest również o Milwaukee, ale największą uwagę zwracają słowa Giannisa dotyczące przyszłych wyzwań na jakie czeka.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Znam jedno takie miejsce, które może być dla niego wyzwaniem…
Pomyślałem dokładnie o tym samym…
Halo Jannis, tu Pelikany, może wyślemy do Bucks grubego Ziona, a ty w zamian przyjedziesz do miasta gdzie jest od hooja bagien, much i aligatorów i sprawisz, że ludzie choć trochę zainteresują się koszykówką zamiast cały czas oglądać tylko i wyłącznie football?
Wyjątkowo nie czytasz mi dziś w myślach!
Cade, Morant i Giannis w Detroit? Wchodzę w to.
Wooden zapomniales sie przelogowac ?
…i odstawic metaamfetamine
Sacramento Kings- o Panie dobrzodzieju z gówna bata nie ukrecisz
GA- Hoold my beer
Saloniki?
Warszawa?
Sosnowiec?
Oh, przecież nigdzie nie musi iść – wystarczy wymienić Middletona i Holidaya na Westbrooka i od razu będzie wyzwanie.
A jak wszyscy wiemy Westbrook nigdy nie zdobędzie mistrzostwa, no chyba że będzie tylko siedział na ławce i nie przeszkadzał.