W tym krótkim wpisie powstrzymuję się, bo Adam jest kibicem Kings (i mój przyjaciel Paweł).
Marvin Bagley III jest w tym sezonie poza rotacją Sacramento Kings. Grał 10 minut w jednym meczu 23 października z Utah, a wcześniej 41 minut w dwóch meczach preseason.
Trener Kings Luke Walton stwierdził, że chce wygrywać mecze i nie ma czasu na rozwój Nieluki Doncicia (#2 draftu 2018), który dwie trzecie kariery jest kontuzjowany, a kiedy gra, to trudno znaleźć mu pozycję na boisku.
W dodatku bardzo dobrze sezon zaczęli grający duże minuty czwórka Harrison Barnes i center Richaun Holmes. W piątkowej porażce z Thunder do piątki przedarł się – w miejsce Moe Harklessa – nawet Chimezie Metu. Bagley III pozostał poza rotacją. To już jednak też efekt ostatnich wydarzeń.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Ależ wspaniałe miodny cynizm przebija z tego newsa. Ta szpila w Waltona i Bagleya na koniec <3