Wake-Up: Celtics zgasili Heat. Thunder znowu pokonali Lakers. Afera Sarvera

16
fot. NBA League Pass

Wybuchła zapowiadana afera Roberta Sarvera. Na ESPN pojawił się artykuł mocno obciążający właściciela Phoenix Suns, w którym osoby związane z klubem na przestrzeni ostatnich latach zarzucają mu rasizm i mizoginizm.

NBA już uruchomiała śledztwo w tej sprawie, przy wsparciu tej samej firmy, która badała aferę Donalda Sterlinga.

Trener Monty Williams pytany o zarzuty wobec Sarvera przyznaje, że są one bardzo poważne, ale podkreśla, że odkąd on jest w Phoenix nie spotkał się z sytuacjami opisywanymi w raporcie i nie usłyszał żadnych rasistowskich komentarzy. W innym wypadku nie pracowałby tutaj. Zamierza poczekać na efekty dochodzenia wszczętego przez ligę.

“If any of that stuff happened while I was here, I wouldn’t be in this seat. The league is doing an investigation, and we’ll know more obviously once that is settled.”

Za nami też 5 meczów.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułRaport ESPN o Robercie Sarverze w końcu ujrzał światło dzienne
Następny artykułOdmłodzony 35-letni Horford

16 KOMENTARZE

  1. Karmel rusza się jak Robert Parish pod koniec kariery. A mimo to jest ostatnią deską ratunku w tej rubasznej i rytmicznej stypie. Nikogo już nie dziwi przenośny rezonans dla Davisa podczas time outów. Stary dobry Westbr wie, kiedy zgubić piłkę. Na to zawsze można liczyć. To i owo w Kronikach Zapowiedzianej Śmierci Lakers. Cyklicznie, systematycznie…

    Melduje jak co piątek Wasz @Michcio.

    Przyjmuję każdego żebrolajka od szczepów i antyszczepów, nawet od fanów Bulls i Atlanty.

    0
  2. Gdyby Westbrook nie bym mvp co ma 50 mln dolarów, to za takie cyrki by gw szatni zabili i odesłali do G League. Bo to nawet nie jest poziom koszykówki gracza na two way kontrakcie, to jest glupota najzwyklejsza. Niepoważne traktowanie meczu i wysiłku drużyny.

    0