Kyrie Irving otrzymał pozwolenie na wejście do sali treningowej Brooklyn Nets, ale nowojorskie restrykcje covidowe nadal zabraniają mu gry w Barclays Center i na tydzień przed startem sezonu nic nie wskazuje na to, żeby coś w tej sprawie miało się zmienić. Irving najwidoczniej nie zamierza się zaszczepić, dlatego Steve Nash szykuje drużynę do gry bez jednego ze swoich gwiazdorów w meczach na własnym parkiecie.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Kyrie zmienia definicję najgorszego kontraktu w lidze.Nie Russ,nie Wall-oni przynajmniej chcą grać,chociaż nie zmienia to faktu poteżnego przepłacenia.
Irving jest zdrowy mógłby grać ale…nie.Można sobie tylko wyobrazić jak destrukcyjnie wpływa to na morale zespołu i na szatnię.
Gość odpłynął i odpływa coraz dalej,ciekawe jak i w co to się rozwinie.
Kawhi z czasów Spurs lubi to
Mówiąc tylko o RS to nie taka najgorsza opcja dla Nets, wiemy, że Kyrie dość często łapie kontuzje, więc może rozegranie tylko połowy meczow, mówiąc dosłownie wyjdzie mu na zdrowie jak i całej drużynie w kontekście play-offow, a wiemy jak blisko byli Nets w serii z Bucks bez Kyriego
Luzak, wyjebane ma na wszystko. Jakże to inne podejście w tym napiętym świecie :) Aż ciekawie popatrzeć jak to będzie się rozwijać. No przecież niby nie ma przymusu szczepień ale sprawa bardzo wielowymiarowa. Co by nie mówić, bzdurny przepis spowodował zamieszanie.
Znając Irvinga to kilka meczów na wyjazdach też opuści. Jakieś urodziny siostry/brata/ziomka się trafią i będzie pracował na 1/4 etatu.
Ktoś krzywo spojrzy na nativeAmerykanina w monopolowym w Idaho i Irvinga nie ma na 2 tygodnie w pracy, bo życie to nie tylko koszykówka, a koszykówka to miłość, więc hemoglobina.
Zastanawiam się czy zarabiając 15 tyś dolarów miesięcznie też byłby taki ideowcem…tak tylko się zastanawiam :)
Niech go na Walla wymienią. W Houston nie będzie musiał grać. Po sezonie się wyoptuje. A Janek przynajmniej chce grać. Ma dużo do udowodnienia. Będzie jakąś wartością dodaną