Nie zanosi się na handlowanie Irvingiem, pozostanie na Brooklynie na pół etatu

8
fot. twitter.com/outsidethenba

Kyrie Irving otrzymał pozwolenie na wejście do sali treningowej Brooklyn Nets, ale nowojorskie restrykcje covidowe nadal zabraniają mu gry w Barclays Center i na tydzień przed startem sezonu nic nie wskazuje na to, żeby coś w tej sprawie miało się zmienić. Irving najwidoczniej nie zamierza się zaszczepić, dlatego Steve Nash szykuje drużynę do gry bez jednego ze swoich gwiazdorów w meczach na własnym parkiecie.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

8 KOMENTARZE

  1. Kyrie zmienia definicję najgorszego kontraktu w lidze.Nie Russ,nie Wall-oni przynajmniej chcą grać,chociaż nie zmienia to faktu poteżnego przepłacenia.
    Irving jest zdrowy mógłby grać ale…nie.Można sobie tylko wyobrazić jak destrukcyjnie wpływa to na morale zespołu i na szatnię.
    Gość odpłynął i odpływa coraz dalej,ciekawe jak i w co to się rozwinie.

    0
  2. Mówiąc tylko o RS to nie taka najgorsza opcja dla Nets, wiemy, że Kyrie dość często łapie kontuzje, więc może rozegranie tylko połowy meczow, mówiąc dosłownie wyjdzie mu na zdrowie jak i całej drużynie w kontekście play-offow, a wiemy jak blisko byli Nets w serii z Bucks bez Kyriego

    0
  3. Luzak, wyjebane ma na wszystko. Jakże to inne podejście w tym napiętym świecie :) Aż ciekawie popatrzeć jak to będzie się rozwijać. No przecież niby nie ma przymusu szczepień ale sprawa bardzo wielowymiarowa. Co by nie mówić, bzdurny przepis spowodował zamieszanie.

    0