W połowie czerwca na The Athletic pojawił się artykuł opisujący zamieszanie w managemencie Dallas Mavericks, które miało powodować niepokój o przyszłość Luki Doncica w klubie. Bohaterem tekstu był Haralabos Voulgaris. Jego rosnące wpływy miały być głównym powodem wewnętrznych konfliktów. Mark Cuban szybko wtedy zareagował, dementując te doniesienia, ale nie był już w stanie przykryć tykającej bomby i kilka dni po publikacji doszło do poważnych zmian w drużynie. Odszedł Donnie Nelson, a zaraz po nim Rick Carlisle.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
No, widać, że Luka wrócił już z Ljubljany do klubu.
może ten Greko-Kanadyjczyk nie chciał mu biegać po pączki?
Luka to jedno, ale tak naprawdę to Nico Harrison jest zbyt poważnym gościem aby zgadzać się na jakiegoś typa który rządzi za plecami. Przypominam, że w drafcie 2020 to Voulgaris byl tym który wplynal na wybory Mavs, m.in. forsował Josha Greena wbrew członkom managmentu. Zatem bylo jasne ze jeśli Harrison przyjął ofertę Cubana to dla Voulgarisa nie ma miejsca.