Do rozpoczęcia nowego sezonu NBA z każdym dniem coraz bliżej, a Ben Simmons cały czas jest zawodnikiem Philadelphia 76ers. Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że wymiana rozgrywającego to tylko kwestia czasu, jednak pomimo zbliżających się wrześniowych obozów treningowych nic się w tej materii nie zmienia.
Zarówno ligowi analitycy, jak również członkowie managementów kilku drużyn są jednak zdania, że Simmons w Sixers to już melodia przeszłości. W całej lidze panuje przekonanie, że ewentualna wymiana na pewno nastąpi i należy jedynie zapytać kiedy się to stanie.
Per @ShamsCharania
"All signs point to Ben Simmons‘ career in Philly coming to an end – seen as matter of 'when' not 'if'" pic.twitter.com/gl3ETNBxMX
— Sixers Nation (@PHLSixersNation) August 30, 2021
Sixers podobno są zdesperowani, aby pozyskać Damiana Lillarda z Portland Trail Blazers, ale lider drużyny z Oregonu jak na razie pojawia się jedynie w plotkach transferowych i ciężko mówić tutaj o jakichkolwiek ruchach managementu Daryla Moreya. Twitter nie bez powodu jest ostatnio bombardowany filmami z treningów Simmonsa i można nawet zobaczyć jak rzuca trójki – mówi się o tym, że zarówno Sixers jak i sam gracz próbują w ten sposób podnieść jego wartość w potencjalnych rozmowach.
Streszczenie 😅: Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że wymiana rozgrywającego to tylko kwestia czasu, teraz natomiast okazuje się, że to kwestia czasu.
Nic nie podnosi trade value jak trafianie trójek w meczu a nie pre game Warmia , czy treningu
Jeśli Sixers rzeczywiście chcą się pozbyć Bena jeszcze przed rozpoczęciem RS to mogą raczej zapomnieć o dostaniu w zamian All Stara. Lillard i Beal, czyli dwa największe nazwiska, o których mówi się, że mogą chcieć przenieść swoje talenty gdzie indziej zaczną sezon w swoich teamach. Chyba, że nas Morey zaskoczy i wyciągnie np. Siakama lub Jaylena Browna.
Wciąż uważam, że wymiana Simmonsa za McColluma to świetny pomysł dla obydwu zespołów.