Po sprowadzeniu przez Cleveland Cavaliers Lauriego Markkanena pojawiły się doniesienia o tym, że Kevin Love może wykupić swój kontrakt i trafić do Los Angeles Lakers lub Brooklyn Nets. Spokojnie.
Love nie ma zamiaru rozmawiać z Cavaliers o buyoucie – informuje Adrian Wojnarowski i cytuje jego agenta Jeffa Schwartza. W umowie Love’a pozostały jeszcze dwa lata i 60 mln dolarów.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Pazerny sweterek.
Kim jesteśmy, żeby my tego zabronić🤔
Jesteśmy małymi zazdrośnikami zarabiającymi poniżej 1 mln $ rocznie
hi hi
My – biedaki :'(
Pierwsza egzekwowalabym każdy dolar, jako by mi się należał z kontraktu, nie wierze, ze Wy nie.
Zależy od priorytetów. Buy-out jest negocjowalny, więc np. możesz się dogadać, że zostawisz 10mln, ale jesteś zwolniony z kontraktu, co też ma swoją wartość.
Odrobić to możesz zarówno kontraktem z innym zespolem (który sam możesz wybrać!) jak i rozpoznawalnością gdy grasz w kluczowych meczach play-offs, a nie kisniesz na ławce w Cleveland. A przegrywanie nie jest cool, sam Love dostał chyba karę od klubu za otwarte wyrażanie frustracji.
Nie mówię, że powinien to zrobić, ale myślę że są ludzie na świecie, którzy by nie doili do ostatniego centa, a chcieli grac :)
Przeciąganie liny. Wiadomo ze chcieliby (Love a zwłaszcza jego agent) dostać całość minus minimalny kontrakt, a Cavs liczą ze zostawi tyle co Kemba.
Wiadomo ze na koniec i tak się dogadają bo dla wszystkich to najlepsze rozwiązanie
Kevin raczej nie miał nigdy wielkich ambicji sportowych, a po zdobyciu mistrzostwa już na pewno. Jego prawo-czasy tłustych wypłat się skończyły, jest zgruzowany, więc walczy o siano bo drugiej takiej wypłaty już nie dostanie nigdy.