Gra dziś stała się zbyt szybka i przestrzenna, by izolować silnych skrzydłowych w grze za dwa punkty. Lauri Markkanen musiałby trafiać 60% za dwa, inaczej mu i Kristapsowi Porzingisowi zostaje minimum 40% za trzy i pozycja centra. Teraz Markkanen, wspólnie z Evanem Mobleyem jako gubiące się w przestrzennej obronie czwórki, stworzą w Cleveland wyrafinowany logjam z Kevinem Lovem (może wg nowych doniesień zostać wykupiony, ale to jeszcze aż 60 mln dol. dla dziadzi w papciach i swetrze) i Jarrettem Allenem. Zostańmy w Chicago. A może – wróćmy po latach sensownie do Chicago, które w tym roku zdecydowało się wkupić w wyścig o playoffy.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Trochę otuchy w serce kibica Bulls.
wgl trzech grajkow w osobach Demara, Lonzo i GOATa Caruso, grajkow którzy kazdy z osobna ma mnóstwo brakow ale jakos tak chce sie im kibicowac, bo wystarczy na nich popatrzec i od razu widac, ze maja ten naturalny flow, rozumienie basketu na poziomie innym, niz zdecydowana wiekszosc rzemieslnikow tej ligi, nagle laduje w jednej drużynie bez jakiejs wielkiej supergwiazdy, moga miec strasznie pod gorke, ale ja tam trzymam za nich kciuki, niech pokaza, ze bez rzutu za 3 tez sie da zyc w tej lidze (tak, wiem, pobożne życzenia xd)
No wlasnie ja tego nie widze. Lonzo to dla mnie mlodszy Rondo bez jaj.
DeRozan, LaVine, Vuc to goscie ktorzy nie bronia, poza DDR tez nie podaja.
Wyglada to jak zespol z lapanki z nba 2k – nie ma sensu, nie klei sie, ale maja wysokie ratingi.
Moze na wschod to wystarczy, ale jakos czuje, ze skonczy sie max na przegranych playinn. Przy czym sciskam kciuki, ze wypala i bede musial przepraszac :)
LaVine 5 asyst na mecz w ostatnim sezonie, Vucevic jako center rozdający 4 asysty, a to Lonzo ma być rozgrywającym. Jeżeli Bulls mają mieć problem, to na bank nie będzie nim brak umiejętności podawania.
Ok, moze LaVine wczesniej nie mial komu podawac – zobaczymy.
Lonzo to umie podac dluga do kontry, albo przerzucic prawy-do-lewego-wypij-kolego. Lukasz Koszarek i ja w kazdej chwili mozemy go w tym zastapic.
A co do Bulls jako calosci, to dla mnie zespol ktory nie broni i nie podaje to jest przepis na katastrofe. Taka zbieranina (utalentowanych) scorerow-najemnikow, z ktorych kazdy mysli tylko o sobie, uwaza pozostalych za frajerow i tylko czeka zeby sie wyrwac z tego bagna.
Jeżeli Maciek wrzuca Flesza w sobotę o 8.00 rano,
to wiedz, że coś się dzieje …