I nareszcie w niedzielę ruszyły rozgrywki dużej Ligi Letniej w Las Vegas, niewidziane od czasu, gdy w 2019 roku Ja Morant i Memphis Grizzlies wygrali swoją edycję. Dobre debiuty zaliczyły najwyższe wybory w drafcie, Josh Giddey niestety skręcił kostkę, a Cade Cunningham podpowiadał swoim starszym kolegom przez cały mecz jakby był Chauncey’em Billupsem lub przynajmniej suflerem.
1) #1 draftu Cade Cunningham i młody, francuski rozgrywający OKC Thunder Theo Maledon stworzyli w niedzielę takie warunki do gry, że ta była łatwiejsza dla wszystkich.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Zabrakło stwierdzenia miękka kiść, w stosunku do Mobleya
Green zaraz będzie 30tki robił, ale i Sengun bardzo ciekawy grajek
Sengun, szybka reakcja, dobre ustawianie, zasłony a la Gortat aby Green mógł zrobić pick&rolla albo rzucić za 3, chciał wszystko blokować, steal draftu, kawał grajka będzie
Co za Flesz!!!
Fani Knicks. Po raz kolejny napisze. Po co nam Noel, jak mamy Simsa. Byłoby zaoszczędzone 10mln za sezon.
lol wlasnie zobaczylem w box score, ze dla Blazers gra Kenneth Faried, jakos bez echa zniknal z ligi
“First-pass kozłujący wciąż wynoszą i wynosić będą nasz ulubiony sport powyżej tych gier…”
Amen
Lukasz Koszarek lubi to.