Dniówka: Bulls zagalopowali się idąc all-in i przepłacili DeRozana

10
fot. YouTube/ Club Shay Shay

Arturas Karnisovas przejął stery w Chicago nieco ponad rok temu, ale początkowo niewiele robił. Długo przyglądał się swojej nowej drużynie, opracowując plan działania, który miał przywrócić Chicago Bulls do grona najlepszych drużyn Wschodu. Nie spieszył się ze zwolnieniem Jima Boylena i podczas swojego pierwszego offseason nie dokonał poważnych zmian w składzie, czekając do marca na wykonanie pierwszego dużego ruchu. Wtedy wszystko się zmieniło i nagle ten zachowawczy dotąd management, zaczął agresywnie szukać wzmocnień. Bulls przehandlowali picki i młodego centra w zamian za Nikolę Vucevica, dając jasny sygnał, że mają dość pozostawia w fazie przebudowy i chcą wreszcie zacząć wygrywać.

Bardzo chcieli dostać się do playoffów, w których nie było ich od 217 roku. Ostatecznie to się nie udało, ale może przez to jeszcze wzrosła w Chicago determinacja, żeby w wakacje dokonać kolejnych dużych wzmocnień i stąd tak agresywne ruchy na rynku. Bo nie zadowolili się pozyskaniem Lonzo Balla. Dodali do składu młodego gwiazdora, który od dawna był z nimi łączony i jest potrzebnym upgradem na pozycji rozgrywającego. To nadal jednak było dla nich za mało i drugiego dnia wykonali jeden z najbardziej zaskakujących ruchów tego offseason sięgając po DeMara DeRozana.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

10 KOMENTARZE

  1. Pogodziłem się już z tym, że Spurs nic nie dostaną za DeMara, a tu proszę. Pick w 2025 może być niezły, a Thaddeusa Younga jeśli tylko zagra dobry sezon będzie można opchnąć do kontendera za wybór z końca pierwszej/początku drugiej rundy.

    0
  2. Aż tak źle to nie wygląda, no chcieli wskoczyć na tą średnią półkę i to im się chyba udało. Druga rzecz że właśnie ani dużego upside’u nie ma, ani perspektyw na przyszłość. Może im to wystarczy, kilka lat w pierwszej, może drugiej rundzie.

    0
  3. Nie do końca zgadzam się z tym brakiem dopasowania w ataku. Bulls potrzebowali drugiego (obok Zacha) gracza który będzie w stanie sam wykreowac coś w ataku. Lonzo nie jest tego typu graczem, jak przyjdzie 4 kwarta w play offach i zaczną się izolacje, to Lonzo za wiele nie pomoże. Ale za to mocno poprawił się w akcjach catch and shoot i bedzie sporo korzystać na akcjach właśnie DeRozana czy Vucevicia.

    Bulls weszli all in ale tez nie ma co się dziwić. Skoro oddali picki za Vucevicia to nie ma już drogi odwrotu. DeRozan nie jest na pewno idealnym kandydatem ale na pewno nie stawiałbym Bulls na poziomie “pierwsza runda max”. Skoro Atlanta mogła dojść do finałów konferencji to znaczy że na wschodzie można powalczyć.

    0