Rozstanie ze Stanem Van Gundym to tylko część procesu, który ma zawczasu uszczęśliwić Ziona Williamsona. Tak wynika z raportów Joe Vardona i Shamsa Charanii z The Athletic, którzy posiłkując się swoimi źródłami informują o tym, że najbliżsi członkowie rodziny młodego gwiazdora nie są zadowoleni z dotychczasowej pracy organizacji i najchętniej już w najbliższym czasie widzieliby Ziona w innej drużynie:
The New Orleans Pelicans have been unable to put together the right elements to make Zion Williamson and his family happy, per @TheAthleticNBA
"Multiple sources have told The Athletic that certain family members want Williamson on another team." 😳 pic.twitter.com/6kfWYLqX4V
— NBA Central (@TheNBACentral) June 17, 2021
Na konferencji kończącej sezon Pelicans Williamson dobitnie wypowiedział się o kolejnym roku bez udziału w playoffach, ale w gruncie rzeczy ciężko doszukiwać się było w tych słowach drugiego dna:
Ten sezon był rozczarowaniem. Skłamałbym, gdybym powiedział inaczej. Ogromne rozczarowanie. Najlepsze co możemy teraz zrobić to solidnie przepracować offseason, obgadać nasze błędy i zebrać się do kupy jako drużyna, żeby w następnym sezonie stać się lepszym zespołem. To nic odkrywczego, ale musimy zrobić wszystko, żeby wejść na wyższy poziom.
W tym momencie niezależnie od niezadowolenia najbliższych Ziona, czy też nawet samego zawodnika, Pelicans mają go pod kontraktem jeszcze przez kolejne trzy sezony. To nie jest pozycja typu Russella Westbrooka lub Jamesa Hardena, którzy mogli zażądać wymiany do innego zespołu, ale jednocześnie warto zaznaczyć, że zegar zaczyna tykać i w najbliższych dwóch latach możemy otrzymać więcej takich doniesień w sprawie Ziona – zwłaszcza jeśli Pelicans nie zaczną wygrywać.
Latem 2022 roku organizacja z Nowego Orleanu może zaproponować Williamsonowi przedłużenie debiutanckiego kontraktu. Nawet jeżeli ten zdecyduje się odrzucić ofertę, aby w 2023 roku zostać zastrzeżonym wolnym agentem, Pelicans będą mogli wyrównać każdą ofertę za swojego gwiazdora.
I już się zaczyna wtrącanie toksycznej rodzinki, pewnie by woleli Ziona w LA albo NY
Czy jakis klub to monitoruje? :)
Knicks z pewnością!
New York “CCTV” Knicks
Piniądz niszczy wszystko, nba powoli też.