I nawet kiedy zdobywali w Orlando tytuł pozostawało zawsze pytanie: jak Los Angeles Lakers zareagują na Camerona Payne’a, łamanie konstytucji, latającego ptaka, wejście Jóźwiaka starcie z dwoma All-NBA obwodowymi? Jak zareagują na rozciągnięcie swojej obrony wysoko i niemożliwość skupienia się na tylko jednym, wielkim graczu kozłującorzucającym?
Lakers są 3-5 z Clippers w dwóch ostatnich sezonach, kontuzje Klay’a Thompsona akurat na te dwa lata zabrały potyczki ze Splash Brothers, Celtics sprawiali im problemy. Rok temu pokonali w playoffach Blazers z Lillardem, ale bez McColluma, nawet doskonały w playoffach Dragić kontuzji doznał w pierwszym meczu Finałów. Ciekawe co dziś Daryl Morey myśli o swoim mikroballu i handlowaniu Clinta Capeli w trakcie sezonu.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Majaczenia Duranta w zasadzie podobne do tego co prezentuje sztab LeBrona o “The Decision”. Wygląda jak próba zamazywania przeszłości, przede wszystkim przed nimi samymi. Świadczy to o tym, że cały czas ich to gryzie. To tylko sport. Mogliby powiedzieć po prostu “No tak, zrobiłem to, i co z tego?” lub po prostu przestać to maglować..
No i stało się, Maciek nie obejrzał ani jednego meczu Boston Brooklyn, a relacje z serii to kompilacja tweetów i boxscore’a. Nie było ani jednego merytorycznego take’u. A szkoda, bo było dużo ciekawych materiałów do analizy, dla ludzi których interesuje basket, a nie ta cała otoczka. W kontekście serii z Bucks ciekawi mnie zwłaszcza star-calls bo do tej pory najmniejsze dotknięcie trio z Brooklynu to faul. Tatum w trakcie serii dostał minimum 3 razy w twarz, palec w oko i kilka razy był uderzony po głowie przy rzucie, ale bez gwizdków. Ciekawe czy Antek dostanie większą ochronę od sędziów, bo bez tego z Brooklynem nie wygrasz.
Spróbuj zrozumieć Maćka – czy z Bostonie gra L.James, Zion, Ja albo chociaż zespół z bobkami w nazwie?
Widać, że jest trochę kibiców Bostonu na forum 😀. Oglądałem cześć z meczów tej serii i mam wrażenie że star calls nie były tu kluczowe ale po prostu przewaga talentu po stronie Nets. W kolejnej rundzie tez mam nadzieje, że wygra drużyna z większym talentem i lepiej egzekwująca plan taktyczny – ktokolwiek to będzie.
Co do różnicy talentu masz rację i nie twierdzę, że star calls rozstrzygnęły serię. Ale star calls zabrały co najmniej jeden crunchtime i chociaż celtics grali z sercem, to te gwizdki przerywały momentum i odarły serię z emocji. Problem łokci Hardena przy penetracjach to temat na osobny artykuł.
czyli final NBA juz w sobote, szybko w tym roku