Czy Luka Doncić faktycznie jest w stanie samodzielnie wygrać serię playoffów? Myślę, że jest. Nikt nie opanował tak gry pick-and-roll w NBA. Wygląda jak miks Chrisa Paula i LeBrona Jamesa.
To dopiero jego drugi w nich sezon, a czyta grę jak 30-letni weteran. Raz jeszcze przekonali się o tym Los Angeles Clippers, gdy pierwszy mecz tegorocznych playoffów kończył z triple-double 31 punktów, 10 zbiórek i 11 asyst, choć kryli go przeróżni ludzi i w jednym meczu widział minimum dwa różne schematy. To już jego trzecie triple-double w dopiero siódmym meczu playoffów NBA w karierze.
Obaj Słoweńcy byli zresztą fantastyczni w sobotni wieczór, bo Goran Dragić był najlepszy na boisku w pierwszym meczu playoffów. Zapowiadane tu wczoraj “mecze dnia” nie zawiodły.
Ostatni raz zresztą, gdy Mavericks wygrali pierwszy mecz playoffów, Dirk Nowitzki i Tyson Chandler wchodzili na drogę do mistrzostwa w 2011 roku.
Carmelo za to w sobotę wygrał swój pierwszy mecz w Denver też od 2011 roku. Jesteśmy młodzi i wciąż piękni.
Do gier. Jeszcze tylko Erik Spoelstra przy linii. VOLUME UP! Uśmiechniesz się:
Miami @ Milwaukee 107:109 (0-1) J.Butler 17/10/8 – G.Antetokounmpo 26/18/5
Dallas @ LA Clippers 113:103 (1-0) L.Doncić 31/10/11 – K.Leonard 26/10z
Boston @ Brooklyn 93:103 (0-1) J.Tatum 22 – K.Durant 32/12z
Portland @ Denver 123:109 (1-0) D.Lillard 34/13a – N.Jokić 34/16z
1) Więc, jak szybko Tyronn Lue zrezygnuje z gry razem Beverley’em i Zubacem? Luka Doncić na starcie rewanżu za zeszłoroczne playoffy poszedł z Psem do post już od pierwszych minut, Dallas Mavericks szybko objęli prowadzenie 17-6 i na końcu pokonali Los Angeles Clippers 113:103 w meczu nr 1 pierwszej rundy playoffów 2021.
“Too fucking small”
Żeby tego było mało, to na starcie trzeciej kwarty Doncić rzucał po switchach śladami fontann nad Ivicą Zubacem i ten po pięciu minutach drugiej połowy nie wrócił już na parkiet.
Przez trzy kwarty switchowany, a w czwartej już-nagle podwajany Doncić – Tyronn Lue jest w playoffach przy Clippers, nie Doc Rivers – rzucił tylko dziesięć punktów w drugiej połowie, ale czytał obronę doskonale, pozostali niewiele gorzej i Mavericks trafiali połowę trójek, podczas gdy Leonardowi, George’owi i Morrisowi znowu w crunchtime zatrzęsły się ręce. Clippers spudłowali 10 z 12 ostatnich rzutów. To więcej niż strategia i taktyka. George szybko wrócił się do swojej pandemicznej skorupy.
Atletyzm Leonarda zresztą też już nie ten. Widać to było, gdy potykał się przy penetracjach, czy gdy pudłował przy obręczy. Nawet przy plakacie na Maxim Kleberze nie był tak wysoko, jak potrafił być.
Rick Carlisle po meczu o kryciu Doncica:
“Luka has seen virtually every coverage known to mankind, every kind of double team, every kind of switching scenario & double teaming 30 feet away from the basket.”
2) Giannis Antetokounmpo nareszcie na dużej scenie został przyłapany na ponad 10 sekundach przy oddawaniu rzutu wolnego.
Antetokounmpo spudłował aż trzy rzuty wolne w ostatniej minucie i sześciu sekundach czwartej kwarty, ale w dogrywce wybawił go rzutem na 0,5 sek. przed końcem Khris Middleton, który trafił nad doskonale rzucającym w tym meczu Duncanem Robinsonem i Milwaukee Bucks uciekli ze zwycięstwem po dogrywce 109:107 w meczu nr 1 pierwszej rundy playoffów 2021.
Jrue Holiday za to rzucił 20 punktów, miał 11 zbiórek i zamknął ten mecz doskonałym blokiem na Jimmy’m Butlerze:
Mieliśmy zupełnie nową rzecz w tym trwającym już drugi sezon arcyciekawym i wyrównanym matchupie. Antetokounmpo od pierwszych minut krył Butlera, który trafił tylko 4 z 23 rzutów na 17 punktów, 10 zbiórek, 8 asyst i popełnił 6 strat, choć objechał Antetokounmpo, gdy tuż przed syreną dał Heat dogrywkę.
Lider Bucks potrzebował za to aż 27 rzutów, żeby rzucić 26 punktów. Nie dostał w tym meczu kilku gwizdków. Jeszcze sobie na to nie zapracował.
Heat wygrali 60-15 rzuty za trzy punkty, aż dwanaście oddali już w pierwszych dziesięciu minutach i powtórzyła się sytuacja z niedawnego meczu w sezonie regularnym, gdy Bucks dominowali warunkami fizycznymi.
Daleko jednak jeszcze Bucks do obrony po sznurku, w Heat za to Bam Adebayo musi grać agresywniej – do czego zachęcał go po meczu najlepszy na boisku, znakomity Goran Dragić – 25 punktów. Gdzieś tylko zaginął w tym meczu Tyler Herro – tak dobrze grali Robinson i zaskakująco Ariza.
Mecz nr 2 zapowiada się jeszcze lepiej niż pierwszy.
3) Damian Lillard rzucił 34 punkty i miał 13 asyst i Portland Trail Blazers wrócili z trzech punktów straty do przerwy, by na wyjeździe pokonać bardzo osłabionych Denver Nuggets 123:109 w meczu nr 1 pierwszej rundy playoffów w Konferencji Zachodniej.
Nuggets grają bez Jamala Murraya, w dodatku nie mieli Willa Bartona i PJ’a Doziera. Mierzący poniżej 183cm wzrostu Campazzo i niejaki Markus Howard grali obok siebie w tym meczu przez parę minut. Żadna to pociecha, że Murray trafił wszystkie sześć trójek przed meczem.
Mecz już nie był ciasny po tym rzucie Lillarda. Zdrowi Blazers są w rytmie już od dwóch tygodni:
Kibice w Denver za to buczeli na Carmelo Anthony’ego, który pierwszy raz w karierze gra serię przeciwko swoim niegdyś Nuggets. Melo odpowiadał trójkami i rzucił 18 punktów w 22 minuty z ławki.
Nikola Jokić rzucił za to 34 punkty z 27 rzutów, miał 16 zbiórek, ale Trail Blazers traktowali go skromnie i ograniczyli do tylko jednej asysty.
4) Tydzień temu ostatni, dopiero ósmy wspólny mecz, gwiazdy Paris Saint GerNets rozpoczęły od 0-12 z Chicago Bulls. W sobotę Brooklyn Nets rzucili tylko 16 w pierwszej kwarcie, zanim pokonali Boston Celtics 104:93 w meczu nr 1 pierwszej rundy playoffów w Konferencji Wschodniej. Osłabieni Celtics rzucili tylko 40 punktów po przerwie.
Jimmy Butler wyłożył się wczoraj jak długi, potłukł się też długi Kevin Durant:
Durant rzucił 32 punkty z 25 rzutów, Kyrie Irving rzucił 29, a James Harden miał 21 punktów, 9 zbiórek, 8 asyst i 4 przechwyty. Całe trio spudłowało jednak aż 19 z 24 trójek i w 24 minuty wspólnej gry było na minusie. Jeszcze długa droga.
Celtics cieszyć może bardzo dobry występ grającego z kontuzją palucha Roberta Williamsa III, który rzucił 11 punktów, miał 9 zbiórek i aż 9 bloków. Jayson Tatum rzucił 22 punkty z 20 rzutów.
5) Są plotki, że Lauri Markkanen chciałby wylądować w Dallas Mavericks. Ci mogą mieć na niego pieniądze w to lato. Rick Carlisle zmienił pierwszą piątkę w końcówce sezonu regularnego i teraz Josh Richardson nie jest nawet już pierwszym obwodowym wchodzącym z ławki, a wokół Doncica znów więcej jest shootingu Tima Hardaway’a Juniora.
6) Dziś cztery kolejne pierwsze mecze w pierwszej rundzie playoffów. Wizards przyjeżdżają do Filadelfii (19), i jak już będzie po wszystkim, mamy mecz dnia w Phoenix, czyli Suns podejmują Lakers (21:30). Później w nocy Hawks u Knicks (1) i Grizzlies u Utah (3:30). Ayton i Mitchell mają grać. LeBron James też.
7) Top-5 akcji z pierwszego dnia playoffów:
Ja tylko przypomnę, że Luka Doncic ma 22 lata
Kolejne playoffy, a Giannis od pierwszego meczu pokazuje, ze nadal nie ma żadnego go to move w crunchtime. Bo wjebanie się w paint zakonczone faulem to zaden ruch kiedy trafiasz 60% z linii. Dobitnie to zresztą pokazala ostatnia akcja w dogrywce, gdzie pilke wzial Middleton
albo brak pomysłu na jedną z ostatnich akcji, szukanie kontaktu przy wjeździe i zrobienie kroków. Serce boli ze miami przegrali taki mecz, Bucks byli 16% za 3 61% z lini. Może już nie być łatwiej
Nie rozumiem czemu nie oddał piłki (tam było jakieś 10 sekund do końca 4 kwarty) komuś z drużyny, kto lepiej trafia wolne. Było wiadomo, że Miami będą faulować. Przy dwóch trafionych wolnych Miami potrzebowałoby trójki na remis.
Dokładnie. Różnica między nim a Luką jest ogromna, jak widzisz Giannisa w ważnej akcji 1na1 to wiesz ze będzie najpewniej pudło, nawet te eurostepy, są przy takiej obronie jaką ma Miami/Adebayo łatwe do odczytania. Ten gość przy całej sympatii dla niego musi mieć strzelców, kogoś kto to dźwignie, bo to że nauczy się trafiać to mrzonka. Dzisiaj miał ludzi, ale ile spotkań uda się tak grać? Jak rzuca Luka to mimo, że gra czasem na siłę to wierzysz że to wpadnie. A Porzingis to powinien uczyć się jak ustawiać się w post, bo dzisiaj, np. Batum wypychał go jak dzieciaka. Była kilka takich akcji, niby izolacja dla niego, nie ustawił się dobrze, łapie piłkę, szybki rzut i cegła.
Ja Giannisa bardzo lubię jako postać. Ale ogląda się go źle, zwłaszcza w playoffach. Wczoraj kiedy na niego patrzyłem, to przypominał mi się Dwight Howard, gdzieś z 2009 roku. Mam nadzieję, ze weźmie przykład z Ziona, oleje w końcu te próby rzucania za 3 i cały swój czas poświęci na szlifowanie nieszczenia ludzi pod koszem plus rzuty wolne.
Miałem dobre przeczucie, że LAC nie da rady.:)
Przed szczepionka, po szczepionce czy po pol litra?
Po wczorajszym wake-upie:)
mimo wyniku to oglądając mecz cały czas ma się wrażenie, że HEAT TO MA w tej serii..
Playoffy zaczęły się bardzo ciekawie i bardzo obiecująco a Maciek może się rozkręci jeszcze bardziej via Paris Saint GerNets :b
#naszaplaneta :))
Kawhi będzie największym nazwiskiem wśród wolnych agentów tego lata.
Kawhi to imie
Przepraszam. Tak właśnie jest.
Kawhi to piękne imię.
ten Kawhi?
“Atletyzm Leonarda zresztą też już nie ten. Widać to było, gdy potykał się przy penetracjach, czy gdy pudłował przy obręczy. Nawet przy plakacie na Maxim Kleberze nie był tak wysoko, jak potrafił być”
Biedny Campazzo. Cięższe się że Nurkic w formie.
Szkoda ze Denver osłabieni ale życzę Portland porządnych playoffow.zasluzyli
Za “miedzę ?” z takim składem, na luzie znajdą 5 sensownych zawodników za minima, nawet bez żalu pożegnałbym Schrodera.
Ale widzę tez jeszcze dwóch kontenderów do przejęcia.
Nie wiem, patrzę na tego Antka i widzę silnego wysokiego gracza o prawie genialnej koordynacji ruchowej, ale no nadal technicznie jest na -4 nic poza tym. Te wszystkie jego zwody są powtarzalne i przewidywalne. Wyciągają mu piłkę w dole, czytają jego grę indywidualną. Jak się skończy fizyczność to się skończy Antek. W porównaniu z A. Davisem blado to wygląda.
Jimmy to jeden z moich ulubionych graczy, ale co forsował te rzuty wczoraj to mnie krew zalewała.
Gra Luki to jest wyrafinowany Leśmian czy inny Norwid j. poezja.
Tylu świetnych defensorów w Clipps a Doncić robi co chce.
Wczoraj wyglądał na ich tle jak niegdysiejsi Amerykanie na tle PLK.
Giannis w kolejnych Playoffs wygląda nieporadnie. Jrue z Middletonem wyrwali ten wczorajszy mecz, ale tak jak napisał @airbobo, wydaje się że Heat to ciągle mają.
Jak się patrzy na Doncica, to ma się wrażenie, ze każde posiadanie ma pod całkowitą kontrolą, bez znaczenia kto i jak go kryje.
Nic tak nie cieszy jak wpierdol od Dallas ! Fuck Yeah ! :D a mały gnojek Luka jest niemożliwy ! To oczywiste, że będę trzymam kcciuki za Dallas i obalić wielkie duo playoff Pussy – Kawhi ! #goDallas
“Pussy&Kawhi” – mnie rozbawiło :D
Na litosc boska, nie stawiaj prosze spacji przed znakiem konczacym zdanie.
Z gory uprzejmie dziekuje :)
Liczyłem po cichu na Boston. Dobrze się zapowiadało, ale niestety… Williams był zabójcą na tablicach !
raz na 100 lat, w końcu to nie Blazers, a ich rywal gra osłabiony. Hej Denver, nie płaczemy, gramy
Poza tym Blazers nadal nie mają Collinsa, który przydałby im się w tej serii jak cholera
Simons i Melo łącznie osiem trójek. Nurkic 5 asyst przy tylko jednej Jokera. Denver nie mieli armat żeby to dziś wygrać, a Lillard chyba nawet się za specjalnie nie zmęczył mimo tych 40 minut.
Przykro się patrzyło jak PG rozkraczył się, napiął i wywalił swoje “cojones” na leżącego Mavericka po plakacie Kawhi’a. Mężczyzna
Spokojnie. Jak Clippers będą pod ścianą, to George wróci do swojej formy w PO i zaliczy jakiś mecz w stylu 3/17 z gry. Mężczyznę poznaje się po tym jak kończy :)
#Offtop
Kwame Brown staje sie gwiazdą internetu. Szkoda że nie ma działu nudelka bo byłoby co tam wstawić.
bylo juz to na 6G w dziale newsy kilka dni temu
Faktycznie!!! Przeoczyłem takiego newsa
Kołodziej jest Nudelkiem :)
Chwała mu za to, chciałem sie popisać że jeszcze nie był rozpoczęty temat na 6G bo wczoraj dopiero trafiły do mnie newsy, a tu strzał w stope. Co jak co, ale widać że nie można sie przyczepić do pracy redakcji.
Uszanowanko
Jrue robi różnicę. Duży upgrade.
Kawhi kompletnie w końcówce zawiódł. Jeszcze ten airball.
MIA-MIL trudno wytypować, ale DAL raczej to ma.
Chciałbym ale LAC ma mocniejszy skład ale Mavs mają lepszego najlepszego gracza więc się zobaczy
Oglądawszy mecz Bucks – Heat, nie bardzo rozumiem, jak grając i trenując 8 lat w NBA, Giannis nie ma ani jednego, wytrenowanego go to move’a, chociażby baby hooka lub albo drop stepa w low post.
Rozumiem, że jego aparycja, tj. nienaturalnie długie łapska, nie pozwalają mu na wykształcenie sekwencji rzutu, która nie wyglądałaby tak komicznie jak teraz, ale uo matko, te pullup trójki z kozła…. come on man, to już Dwighta rzut wygląda bardziej naturalnie.
Clippers teraz będą grali z podwójną pieluchą, Wayoff Pee, pokaż pan coś wreszcie, bo mi typy psujesz. Ciekawe, czy Ty Lue nie pójdzie zupełnie w small ball. Zubac będzie rypany na switchu przez Don Luccę. Ibaka w sumie też.
Typowałem Clips w 6, ale mam nadzieję, że Mavs wyrzucą ich za burtę. Piesek Beverley może w końcu przestałby szczekać.
Co do Giannis’a… Też tego nie rozumiem – atletycznie to on może być i fenomenem na skalę światową, ale repertuar zagrań ofensywnych ma bardzo ubogi. Brak jakiegokolwiek “signature move”, bo chyba nie można zaliczyć do tego dwutaktu z połowy…
A Wayoff Pee? Przecież pokazał dziś w nocy😂 Muskuły nad biednym sposterowanym. Przez Kawhi. Żeby to jeszcze PG dał tego dunka, no ale przecież to już Play-offy😉
Dzisiaj bez meczu w c+?
Nets nie zagrali dzisiaj nic specjalnego, gwiazdy rzuciły swoje, ale na niskiej skuteczności. Dziwi natomiast fakt, że Nets jadą w każdej akcji z Jabarim gdy jest a parkiecie, a z drugiej strony Boston nie szuka najsłabszych obrońców Nets. Celtics cały sezon grają jakby mieli gdzieś założeniataktyczne w ataku.
Mnie się wydaje (ale ekspertem nie jestem) że CELTICS rzeczywiście mają jakieś tam założenia taktyczne, ale Brad Stevens stracił posłuch już zupełnie, stąd to się na “założeniach” kończy. A do realizacji nie dochodzi.
Inna sprawa, że Tatum mimo super potencjału, mental ma już taki, że nie musi się nikogo słuchać. Tak jakby miał już conajmniej dwa pierścionki i ze 2 MVP. Takie przynajmniej sprawia wrażenie.
Współczuję fanom Bostonu, bo kiedyś też byłem zielony, ale jeśli po tym sezonie ktoś z dwójki Stevens-Ainge nie zostanie pożegnany (a najlepiej by było, że polecieli oboje), to ktoś z dwójki Tatum-Brown zrobi “papatki” Celticsom.