Wake-Up: 50 Tatuma w Play-In, Kyrie vs Boston w I rundzie

13
fot. NBA League Pass

Pierwsze mecze Play-In w Konferencji Wschodniej przypominały bardziej zbieranie rannych, bo ci kontuzjowani którzy zdecydowali się grać, raz po raz leżeli na parkiecie.

Washington Wizards nie mieli odpowiedzi na Jaysona Tatuma, a Charlotte Hornets zostali znokautowani w pięć minut przez Douga McDermotta i zakończyli już ten sezon.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

13 KOMENTARZE

    • @drag
      Co za różnica czy się „skontuzjuje” w meczu play in czy w pierwszym meczu playoff?
      To niech w ogóle nie grają playoffs, przyznajmy pierścionki za sezon regularny, a nie, czekaj, tam też mogą się skontuzjować.

      0
      • Wyjasnię-delikatnie mówiąc,nie jestem fanem Play-In.Nie będę się rozpisywał,to o co mi chodziło doskonale wyjaśnia CJ McCollum cytowany w Wake Up 20.05.
        Nieporozumieniem dla mnie jest to że zespoły z miejsc 7-8,które de facto awansowały(by) do PO,muszą się pruć w Play-In zamiast miec kilka bezcennych dni na regenerację i odpoczynek.
        Zaś dotychczasowy poziom Play-In (odpisuję 20.05)tylko mnie w powyższym utwierdza.

        0
  1. Oj ciency jak sik wężą byli dzisiaj Hornets, Michael już szykował 12 tysięcy ludzi w hali na PO a tu kupa. Oni muszą w końcu ogarnąć jakiegoś sensownego centra, inaczej nie będzie nawet podjazdu do PO w przyszłym sezonie.

    Oby teraz Waszyngton wygrał z Indianą. Russ z Bealem będą w stanie zapewnić jakieś tam emocje w serii z Sixers i urwać 1-2 mecze. W innym przypadku to będzie raczej smutna egzekucja na Indianie.

    Także #RussMusisz

    0