Jayson Tatum pojawił się ostatnio na Reddicie, gdzie kibice mogli zadać mu jakiekolwiek pytanie chcieli. Dwukrotny All-Star odpowiedział na niektóre z nich. Poniżej lista.
– Kogo kryło Ci się najtrudniej?
Myślę o gościach, których kryłem indywidualnie. Stawiam na Kawhia i Paula George’a. Tę dwójkę podpatrywałem jeszcze zanim trafiłem do NBA.
– Jak trudno łączy się obowiązki bycia ojcem z graniem w NBA. Jak udaje Ci się pozostać w kontakcie z synem biorąc pod uwagę, że cały czas podróżujesz?
Dostaję dużo wsparcia od mojej i jego mamy. One zdecydowanie ułatwiają opiekę nAd nim, więc można powiedzieć, że to wspólny wysiłek. Nie spoglądam jednak na to jako utrudnienie. Być może takowym było przez pierwsze dwa lub trzy miesiące w lidze – wtedy była to dla mnie nowa rzeczywistość, ale teraz żyję normalnie.
– Jak odczuwasz to, że grasz przeciwko gwiazdom, które kiedyś podziwiałeś? (Chodzi o takich graczy jak Steph Curry, LeBron James czy Chris Paul)
Teraz wygląda to już nieco inaczej. W pierwszym sezonie żyłem tym, że spełniam swoje marzenia. Byłem zafascynowany do tego stopnIa, że musiałem sobie uświadamiać, że teraz to moje zajęcie, to moje życie. Wciąż mam do tych tych zawodników ogromny szacunek, ale staram się odcisnąć własne piętno na tej grze.
– Jakie zmiany musiałeś zastosować w swojej grze porównując collegue i NBA?
W szkole każdy jest mniej więcej w tym samym wieku. Kiedy zostałem wybrany do NBA miałem 19 lat i w drużynie grałem z takimi weteranami jak Al Horford, który ma ponad 30 lat, żonę i dzieci. Było to dziwne odczucie widząc graczy, którzy są w różnym miejscu w życiu, a łączy ich ten sam cel na boisku. Kolejną niedogodnością był terminarz wyjazdów.
– Jaki był moment w twojej dotychczasowej karierze, kiedy poczułeś, że zostaniesz gwiazdą? Czy w ogóle był taki moment?
Od zawsze czułem, że będę gwiazdą, ale stało się to szybciej niż mogłem się spodziewać. Było to w trakcie mojego debiutanckiego sezonu, kiedy Kyrie wypadł ze względu na kontuzję. Wygraliśmy wtedy wszystkie spotkania w trakcie trasy wyjazdowej po Zachodnim Wybrzeżu i skoczyliśmy sezon na drugim miejscu. Musiałem wtedy wziąć na siebie większą odpowiedzialność w ofensywie. Wtedy też poczułem, że mimo młodego wieku jestem do tego stworzony.
– Jakie spotkanie, w którym zagrałeś, jest twoim ulubionym?
Jest kilka. Game 7 przeciwko Cleveland w trakcie debiutanckiego sezonu. Game 3 w tych samych rozgrywkach przeciwko Philadelphia 76ers. Mecz przeciwko Stephowi Curry’emu w minionym tygodniu i Game 7 przeciwko Toronto Raptors w poprzednim sezonie. I oczywiście występ, w którym rzuciłem 53 punkty. To moje top 5 spotkań w karierze.
– Które zagranie aktualnie grającego w NBA zawodnika chciałbyś mieć w swoim arsenale?
Jeśli mógłbym rzucać jak Stephen, to na pewno bym się z tego cieszYł.
– Którego z zawodników w obecnej NBA najbardziej lubisz oglądać?
Step, Kyrie, Bradley Beal i Anthony Davis. A spośród tych, którzy trafili do ligi ze mną to: Bam Adebayo, Donovan Mitchell i De’Aaron Fox.
– Czy któryś z były Celtów przekazał Ci jakieś rady dotyczące tego, jak zajść na sam szczyt? Jeśli tak, to które z rad uważasz za najbardziej przydatne?
Odbyłem kilka rozmów z KG, a Paul Pierce był obok mnie przez znaczną część pierwszego sezonu. Po obozie treningowym miałem z Paulem dodatkowe zajęcia. To niesamowite mieć takie wsparcie na pierwszy roku. Słuchałem go. Opowiedział mi o tym, jak w dzień draftu zdał sobie sprawę, że trafił do wyjątkowego klubu. Wszystkie te banery, koszulki pod kopułą, wszyscy niesamowici gracze, którzy byli tutaj przed nami. To duma nosić tę koszulkę, ale jednocześnie zdaję sobie sprawę z ogromnej odpowiedzialności. Kibice wymagają doskonałości.
– Jak dostosowałeś się do zmienionej linii rzutów za trzy punkty?
Mówiąc szczerze to na uniwersytecie nie rzucałem wybitnie. W pierwszym sezonie w NBA trafiałem jakieś 44% prób zza łuku. W przeciągu kariery w NBA trafiam na 40 procentach. Nie wiem co się stało, ale teraz rzucam zdecydowanie lepiej niż w college’u.
– Czy masz jakieś rytuały związane z dniem meczowym?
Staram się być tak samo wyluzowany jak codziennie jestem. Przed rozgrzewką ucinam sobie krótką drzemkę, ale oprócz tego to nie robię nic nadzwyczajnego. Staram się wychodzić na mecz z czystą głową i nastawieniem na dobrą zabawę. Wtedy gram swój najlepszy basket.
– Jakie jest twoje ulubione wspomnienie z Duke?
Spędziłem tam fantastyczny rok. Większość z nas była z innego stanu, więc czuliśmy się, jakbyśmy mieli 14 nowych braci. Spędzaliśmy razem mnóstwo czasu – wychodziliśmy coś zjeść, wspólnie wyjeżdżaliśmy i siedzieliśmy u siebie w pokojach. Wciąż mam kontakt z wieloma kolegami z tamtego okresu, wliczając w to Amile’a Jeffersona i Harry’ego Gilesa. Udało mi się stworzyć w tak krótkim czasie kilka naprawdę wyjątkowych relacji.
Jest jeszcze kilka pytań, które się tutaj nie pojawiły i znajdziecie je w tym linku: https://www.reddit.com/r/nba/comments/mz19ft/hi_rnba_im_jayson_tatum_of_the_boston_celtics_and/
Bardzo ciekawe, więcej zawodników mogłoby robić AMA w internecie, dużo lepsze pytania i odpowiedzi niż powtarzające się na konferencjach frazesy
Dobre, tylko popraw literówki.