Dniówka: Timberwolves i Rockets przed offseason 2021

3
fot. Canadian Press

Minnesota Timberwolves niespodziewanie zrobili sweep na Utah Jazz. Na najlepszej drużynie sezonu, która obecnie ma tyle samo zwycięstw, co oni porażek. W ten sposób Wolves zapisali się w historii, ponieważ pierwszy raz zdarzyło się, żeby drużyna znajdująca się poniżej progu 30% zwycięstw wygrała wszystkie trzy mecze z zespołem na poziomie 70%. Mały sukces w tym rozczarowującym sezonie, choć trudno nawet teraz cieszyć się z tej pierwszej serii zwycięstw od czasu 2-0 na otwarcie sezonu, ponieważ osłabia ona ich pozycję w odwróconej tabeli. Nadal są drugą najgorszą drużyną NBA, ale mają już tylko jedną wygraną mniej niż znajdujący się na czwartym miejscu Detroit Pistons, a to najgorsza trójka będzie miła największe szanse na wygranie loterii.

Innym małym sukcesem Wolves są zapewnienia Karla-Anthony’ego Townsa o jego lojalności i chęci pozostania w Minneapolis, przez co nie ma na razie żadnego medialnego zamieszania wokół jego przyszłości. Oczywiście jest on dopiero w drugim sezonie 5-letniego kontraktu, w dodatku drugi rok z rzędu opuścił sporo meczów przez kontuzje, ale to nie zmienia faktu, że zegar tyka. To jego szósty rok w lidze, ma na swoim koncie tylko jeden występ w playoffach, tymczasem zespół zamiast poprawiać swoją pozycję, utknął na samym dnie ligi. Przypomnijmy, że Anthony Davis w swoim siódmym sezonie zażądał transferu. Towns też wkrótce może mieć dość ciągłego przegrywania, ale na razie nie narzeka. Mówi o wygrywaniu i budowaniu legacy w Minnesocie. Ma tu swojego kumpla D’Angelo Russella i bardzo mocno wspiera Anthony’ego Edwardsa, z którym znajduje coraz lepszą chemię na parkiecie.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

3 KOMENTARZE

  1. Pomyśleć ze jeszcze 2 sezony temu w Houston mieli razem Hardena, Paula i Capele. Ze o PJ Tuckerze i innych zadaniowcach nie wspomnę. Do tego komplet pickow. Trudno wskazać w ostatnich latach większy i szybszy rozbiór dobrego zespołu.

    0