Nikola Jokić miał dziewięć lat, kiedy jego brat Nemanja wyjechał na studia do Stanów Zjednoczonych. Otrzymał stypendium na uniwersytecie Detroit Mercy i propozycję zamieszkania w posiadłości na przedmieściach u swojego dobrego kolegi, a zarazem zawodnika będącego w tamtym czasie największą nadzieją europejskiej koszykówki. Darko Milicić co prawda miał za sobą rozczarowujący debiutancki sezon w NBA, ale był niezwykle młody, był już mistrzem i cały czas jeszcze wielu wierzyło w jego ogromny potencjał. Nemanja grał razem z nim w Serbii, także marzył o koszykarskiej karierze i z bliska miał okazję zobaczyć jak wygląda życie w NBA. Choć dużo więcej widział tej imprezowo-rozrywkowej, niż treningowej części życia koszykarskiego milionera.
Kilka lat temu opisywał to Lee Jenkins w SportsIllustrated:
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Super tekst Adam, dobra robota!
Yep. Wielkie dzieki Adam!
Zawsze mnie ciekawi na ile dużą rolę w wyborze Jokicia miał tak naprawdę Rafał Juć – jeśli to on go wypatrzył i była to jego inicjatywa, to Rafał powinien czerpać z tego solidne profity
Święty tekst, oby więcej takich :) Nie musi być z rana, ważne, że treść przemyślana 🧡