James Wiseman miał ostatnio lepsze występy, kiedy zanotował double-double już w pierwszej połowie i po raz pierwszy w karierze spędził na parkiecie ponad 20 minut bez faulu, a w kolejnym meczu rzucił 18 punktów przy 9/11 z gry, ale niestety nie będzie tego kontynuował. W sobotę opuścił boisko z kontuzją kolana, która może zakończyć jego debiutancki sezon. Trudny dla niego sezon, bo od początku zmagał się z problemami zdrowotny. Stracił obóz treningowy z powodu Covid-19, a potem też pauzował trzy tygodnie lecząc nadgarstek. Ale przede wszystkim rozczarowujący sezon, ponieważ nie spełnił ogromnych oczekiwań. Grał słabo, mając kłopoty z odnalezieniem się w koszykówce NBA. Natomiast teraz nie będzie miał już okazji na przełamanie i lepszy finisz rozgrywek, który mógłby przywrócić wiarę w jego potencjał.
Golden State Warriors na razie informują tylko ogólnie o kontuzji prawej łąkotki. Dopiero po kolejnych badaniach i konsultacjach będzie wiadomo jak poważnie została uszkodzona i jak długa przerwa czeka Wisemana, ale Adrian Wojnarowski i Shams Charania już donieśli, że doszło do zerwania. Wydaje się więc niemal przesądzone, że nie zdąży wrócić w tym sezonie. Co prawda w przypadku kontuzji łąkotki można wybrać szybszą ścieżkę leczenia, polegającą na usunięciu jej części, ale wtedy większe jest ryzyko problemów z kolanem w przyszłości. Wybór dłuższego leczenia i naprawy łąkotki jest lepszy w długofalowej perspektywie. Od razu warto zwrócić uwagę, że właśnie taki proces długiej rehabilitacji przechodzi obecnie Jaren Jackson Junior, który uszkodził kolano podczas restartu, a ma wrócić dopiero pod koniec kwietnia. To blisko dziewięć miesięcy. Może w przypadku Wisemana uraz jest mniej poważny, ale można być pewnym, że dla Warriors także priorytetem będzie przyszłość 20-letniego centra, a nie jak najszybsze przywrócenie go do gry.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.