Adrian Wojnarowski z ESPN nie ma dla nas dobrych wiadomości jeżeli chodzi o najnowsze badania kontuzjowanego Jamesa Wisemana z Golden State Warriors. Posiłkując się swoimi źródłami, Woj poinformował na Twitterze, że zawodnik doznał w meczu przeciwko Houston Rockets kontuzji łąkotki w prawej nodze i pozostanie poza grą przez czas nieokreślony:
Warriors center James Wiseman has suffered a meniscus injury in his right knee, sources tell ESPN. No timeline on a return yet.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) April 11, 2021
Na ten moment nie znamy zatem daty powrotu zawodnika do gry, ale Shams Charania z The Athletic informuje z kolei, że klubowi lekarze Warriors poważnie rozważają scenariusz, w którym nie zobaczymy już Wisemana w tym sezonie na parkietach NBA.
Występy drugiego numeru Draftu 2020 zostały w tym sezonie ograniczone przez urazy i covidowe protokoły do jedynie 39 spotkań. Wiseman nie miał tak naprawdę nawet możliwości, aby udowodnić swój potencjał, a jego występy były na przestrzeni całego sezonu były bardzo nierówne. Spędzając średnio na parkiecie 21 minut zaliczał linijkę statystyczną na poziomie 11.5 punktu i 5.8 zbiórek.
To po chłopie.