New York Knicks to wciąż jedna z największych rewelacji trwającego sezonu. Przyjście do klubu Toma Thibodeau i eksplozja talentu Juliusa Randle’a sprawiły, że w Madison Square Garden zaczęto realnie myśleć o play-offach. Nikt nie spodziewał się, że Knicks będą regularnie wygrywać mecze, nawet najwięksi eksperci.
Siłę zespołu z Nowego Jorku deprecjonowali również bukmacherzy, którzy, jak zwykle przed początkiem rozgrywek, opublikowali przewidywaną liczbę zwycięstw danej ekipy. Przy Knicks pojawiła się (uśredniona) wartość 21.5 – na tyle zostali “wycenieni”. Teraz jesteśmy nieco za połową sezonu i Knicks są pierwszym klubem, który przeskoczył oczekiwania – wygrana z Washington Wizards była dwudziestą drugą w sezonie 2020/21.
Pozostałe zespołu, które są blisko przekroczenia przewidywanych wartości (w nawiasie kolejno: przewidywana liczba, ile wygranych brakuje do pokrycia):
- Oklahoma City Thunder (przewidywano 22.5; brakuje 4 zwycięstw);
- Charlotte Hornets (26.5; brakuje 5 zwycięstw);
- Cleveland Cavaliers (22.5; brakuje 6 zwycięstw);
- San Antonio Spurs (28.5, brakuje 7 zwycięstw).
Tutaj z kolei drużyny, którym brakuje najwięcej (w nawiasie kolejno: przewidywana liczba wygranych, ile zwycięstw brakuje do pokrycia):
- Los Angeles Lakers (przewidywano 47.5; brakuje 20 wygranych);
- Dallas Mavericks (42.5; brakuje 20 wygranych);
- Milwaukee Bucks (49.5; brakuje 21 wygranych);
- Miami Heat (43.5; brakuje 22 wygranych);
- Houston Rockets (34.5; brakuje 23 wygranych);
- Boston Celtics (44.5; brakuje 24 wygranych);
- Toronto Raptors (42.5; brakuje 25 wygranych).
#Knicks są pierwszą ekipą w tym sezonie, która pokryła linię wystawioną przez Vegas na liczbę zwycięstw w tym sezonie. Ich over/under był ustalony na 21.5 – wczorajsza wygrana z Wizards miała numer 22 #nbapl #NBATwitter pic.twitter.com/V5ho6XGQwq
— Dominik Kołodziej (@dkolodziej96) March 24, 2021