Los Angeles Lakers w oficjalnym komunikacie poinformowali o śmierci legendarnego Elgina Baylora. Jeden z najlepszych zawodników w historii drużyny z Miasta Aniołów zmarł w wieku 86 lat śmiercią naturalną, otoczony rodziną i najbliższymi:
Elgin Baylor: Forever part of our Lakers Family. pic.twitter.com/zcRhVUSSmx
— Los Angeles Lakers (@Lakers) March 22, 2021
Kariera Baylora to 846 spotkań rozegranych na profesjonalnych parkietach – wszystkie w barwach Jeziorowców, choć najpierw tych z Minneapolis. Ośmiokrotnie meldował się z nimi w Finałach NBA, jednak za każdym razem musiał uznawać wyższość rywali i nigdy nie udało mu się zdobyć mistrzostwa. W Meczu Gwiazd wystąpił jedenaście razy, ponadto 10 razy na koniec sezonu znalazł się w pierwszej piątce All-NBA.
Jego średnie z całej kariery to 27.4 punktu i 13.5 zbiórki. Do koszykarskiej Galerii Sław został dołączony w 1977 roku, a na pięćdziesiątą rocznicę ligi NBA w 1996 roku został uznany jednym z 50 najlepszych zawodników w historii.
Przykra wiadomość☹️ Nie wiedziałem, że był taki zawodnik, który grał 8 razy w finałach i nie wygra żadnego mistrzostwa. Trudno, bardzo trudno będzie pobić ten rekord.
Najśmieszniejsze jest to, że po 9 meczach sezonu 71-72 zakończył karierę a Lakersi zdobyli mistrzostwo w 72.
Został uhonorowany pierścieniem przez organizacje mimo, że więcej w ich koszulce już nie zagrał.
Wybitny gracz. Chyba kiedyś był tu o nim jakiś tekst. Przykra wiadomość.