Konferencje prasowe Anthony’ego Edwardsa

2

Anthony Edwards gra ostatnio fenomenalnie i być może, gdzieś w alternatywnej rzeczywistości, byłby jeszcze w stanie powalczyć z LaMelo Ballem o statuetkę najlepszego debiutanta sezonu regularnego 2020/21. Jest jednak pewna rzecz, w której Ant-Man przewyższa pozostałych rookies, a i resztę ligi też.

Chodzi o konferencje prasowe, podczas których Edwards wypada znakomicie. Jest szczery, zabawny i przy okazji ma ten młodzieńczy urok. Można zaryzykować stwierdzenie, że są to najciekawsze wypowiedzi ze wszystkich zawodników. Zacznijmy od frytek marki Popeyes.

Anthony po meczu je frytki, taki ma zwyczaj. Na którym miejscu, pod względem smaku/jakości umieściłby te od Popeyes? W czołowej czwórce. Nie piątce czy trójce – ten ranking ma cztery pozycje, liczą się pewne standardy.

Innym razem Anthony’emu bardzo spodobał się irlandzki akcent. Na tyle, że nie był w stanie skupić się na pytaniu.

– Skąd jesteś, Jim?
– Irlandia.
– Podoba mi się twój akcent. Chciałbym kiedyś tak mówić. Musisz jednak zadać swoje pytanie ponownie, byłem za bardzo skupiony na twoim akcencie.
– Jasne, nie ma problemu.

Z rzeczy, które wydarzyły się nie tak dawno – Edwards zagrał bardzo dobry mecz przeciwko Portland Trail Blazers, trafiając aż sześć z 14 rzutów. Jednak na konferencji przyznał, że wciąż rzucanie do kosza nie idzie mu jakoś wybitnie dobrze.

– Wciąż rzucam bardzo źle, trafiłem 6 na 14 za trzy.
– To calkiem nieźle, jakieś 43%.
– To i tak źle. Mógłbym trafić dziewięć z 14, to byłoby coś. Zawsze mogę być lepszy, zawsze jest miejsce na poprawę.
– 43 procent to lepszy wynik niż ten Stepha [Curry’ego]. Przy takiej skuteczności byłbyś od niego lepszy.
– Nie, nigdy nie będę tak dobry jak Steph.

Zostając w temacie Stepha – Ant również zauważył, że jest on bardzo trudny do upilnowania, że to nie do końca są żarty czy nieprawdziwe informacje. Steph faktycznie cały czas jest w ruchu:

Oglądałem go przez minutę w telewizji, to żaden fake news, to czysta prawda. Robi jeden drybling i rzuca za bardzo daleka. Oglądałem jego rozgrzewkę i myślałem, jak bardzo to jest szalone. On nigdy nie przestaje się ruszać. Próbujesz to switchować, ale w końcu popełnisz błąd. Nie wiem skąd on ma tyle energii. Wydaje mi się, że jego koledzy z zespołu mogliby zdobywać po 40 punktów, gdyby tylko lepiej rzucali – skupia na sobie bardzo dużą uwagę

Jeszcze po meczu z Los Angeles Lakers Anthony przyznał, że zachęca Juancho Hernangomeza, aby rzucał piłkę najczęściej jak tylko może.

Juancho potrafi świetnie rzucać. Mówię mu, że gdy złapie piłkę na otwartej pozycji musi rzucać, jeśli tego nie robi traci pieniądze. To prosta sprawa. Za to ma zapłacone

Wydaje się, że młodziak może być w przyszłości dobrym liderem, człowiekiem, który podniesie cię na duchu, gdy nie do końca wszystko będzie wychodzić. Słychać to z poprzedniego klipu i z tego poniżej:

Staram się podnosić chłopaków na duchu, jestem młody, więc chcę dać innym dodatkową energię. Ricky daje mi kilka porad i ja staram się mu odwdzięczyć. Nawet jeśli myśli, że nie potrafi rzucać, ja staram się dodać mu otuchy, zachęcać go do próbowania. To samo robię z pozostałymi kolegami z drużyny. Jeśli pokażę im, że bardzo w nich wierze, oni zrobią wszystko, aby mnie nie zawieść czy nie zawieść całej drużyny

Poprzedni artykułWake-Up: Koncert Indiany w Miami, kolejny wielki piątek Murraya
Następny artykułWeekendówka: Miłość i koszykówka

2 KOMENTARZE