Między Rondem a Palmą (953): Medycyna belgijska

16
fot. Oskar Pilch po przeróbce

Dziś w Palmie rozmawiamy o flopowaniu, o pierwszych kłopotach Lakers i skomplikowanej sytuacji Celtics. Sprawdzamy co teraz z Kyrie’em, jak wyjść w wirażu i kto ma wolne rozcięgno podeszwowe.

[wpdm_file id=995] 

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWake-Up: W Bostonie wzywają Ainge’a, Lillard wziął Lukę w crunch
Następny artykułDniówka: LaVine All-Starem? Wall wraca do Waszyngtonu. Sixers w Utah

16 KOMENTARZE

  1. Pobudka o 7.00, stretching, potem zimny prysznic na ostateczne przebudzenie, następnie bieg na 25 kilometrów z plecakiem z obciążeniem 30 kg, po powrocie 500 pajacyków, 400 pompek, 300 przysiadów, 4 serie ze sztangą 180 kg. Na rozluźnienie mięśni spacer po zakupy do osiedlowych delikatesów. Kolejny prysznic i sex z piękną, młodą żoną która właśnie się obudziła. Wreszcie kaloryczne, wysokobiałkowe wegańskie śniadanie. Za chwilę w planach morsowanie w pobliskim jeziorze ale wcześniej siadam rześki i zadowolony do Palmy popijając waniliowo-sojowe latte.
    Liczę, że poświęcając czas na słuchanie dzisiejszego odcinka utrzymam wysoki poziom jakości mojego życia.

    0
  2. Oglądając wczoraj jak Waszyngton wybija celtom koszykówkę z głowy też pomyślałem, że chyba Drummond to najlepsza dostępna opcja bez oddawania najlepszych zawodników. Zobaczymy czy Ainge zareaguje. Poza wszystkim od kilku meczów martwi mnie Tatum, nie wiem może to zmęczenie, ale nie wraca normalnie do obrony, odpuszcza i gra jakby mu nie zależało. Dzięki za palmę.

    0
    • Tatum gra z worami pod oczami jak po całonocnej libacji. Wygląda na wycieńczonego, łatwo łapie faule. Ta trasa po zachodzie, na covidowym kalendarzu musiała być mordercza. Zresztą kto wie, może nie doszedł jeszcze do pełni kondycji po covidzie? Czasem to trwa

      0
  3. Miałem problemy z rozciegnem podeszwowym zwanym ostrogą piętowa i po serii tych wszystkich laserów i pól magnetycznych przeszło po paru miesiącach z dnia na dzień i nie wrócilo, a byłem załamany, bo ciężko się chodziło, o bieganiu nie wspominajac

    0